A A+ A++
Chris Unger/Zuffa LLC

Uriah Hall jest, co zrozumiałe rozczarowany po przegranej z Seanem Stricklandem w walce wieczoru gali UFC on ESPN 28, ale przyznaje, że tamtej nocy Strickland był lepszy.

Uriah Hall (17-10 MMA, 10-8 UFC) miał szansę przebić się do walki o tytuł wagi średniej w sobotę, kiedy to w walce wieczoru na gali UFC Vegas 33 zmierzył się z Seanem Stricklandem (24-3 MMA, 11-3 UFC). Nie poszło mu jednak najlepiej, bo przegrał przez jednogłośną decyzję.

Presja i siła Stricklanda sprawiały Hallowi problemy przez całą walkę. Nie był on w stanie zdobyć przestrzeni, której potrzebował do wyprowadzania szybkich ataków ofensywnych, a gdy minęło 25 minut, było jasne, że „Primetime” nie podniesie ręki do góry w geście zwycięstwa.

Hall nie zabierał głosu bezpośrednio po walce, ale w niedzielę wydał swoje pierwsze oświadczenie. Hall w pełni oddał Stricklandowi należny mu szacunek jako zwycięzcy.

„Ostatnia noc była trudna. Gratulacje dla Seana Stricklanda. Byłem przygotowany, ale on był po prostu lepszym ostatniej nocy. Ta porażka boli, ale wrócę. Dziękuję za wszystkie wiadomości i miłe słowa. To znaczy więcej niż sobie wyobrażacie. Oss.”

Hall wszedł do walki z Stricklandem z czterema wygranymi, walki która odbyła się w jego 37 urodziny. To zbiegło się w czasie z jego przejściem do Fortis MMA, ale teraz doznał porażki. Finalista „The Ultimate Fighter 17” nie przedstawił jeszcze planów na swoją przyszłość.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKto wymyślił wino? Naukowcy na tropie pierwszych winnic
Następny artykułChoć popyt zagraniczny na polskie produkty słabnie, PMI dla przemysłu wciąż sugeruje poprawę