A A+ A++

Deszcz sprawił, że dzisiejszy rynek na Targowej stał się niewielkim bazarkiem.

W części „miejskiej” (czyli tam, gdzie można kupić m.in. odzież i firany) rozstawiły się zaledwie dwa stoiska. Kolejki do obwoźnego sklepu z wędlinami jednak nie było. Nieco więcej straganów znalazło się po drugiej stronie ulicy. Oferowano m.in. pomidory, ogórki, koper, ziemniaki i suche pieczywo dla zwierząt. Jajka od swojskich kur kosztowały 70 groszy za sztukę.

Klienci z reguły podjeżdżali autem i błyskawicznie ładowali towar do bagażnika, by nie zmoknąć.

– Kto dziś nie musiał, ten nie jechał – podsumował jeden ze sprzedawców.

(pb)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybrano nowych członków zarządu JSW
Następny artykułRusza kompletowanie szkolnych wyprawek. Pomaga Caritas