Upały nie odpuszczają. Mówi się o ociepleniu klimatu i albo to jest prawdą albo im jestem starszy, tym upał bardziej doskwiera. Nie tylko mnie.
W czasie upału najlepiej jechać nad wodę albo na basen. I właśnie my, pabianiczanie musimy jechać. Kilkanaście, a czasami kilkadziesiąt kilometrów. Mieszkańcy Tuszyna czy Łasku na ten basen sobie zwyczajnie idą, bo mają go na miejscu. Sprawdziłem. Pływalnia Oceanik w Tuszynie (choć nazwałbym to nawet małym aquaparkiem) czynna jest w wakacje codziennie od 10.00 do 22.00. Basen w Łasku działa przez całe wakacje w dni powszednie od 14.00 do 21.00 i w weekendy od 9.00 do 16.00. Tymczasem nasza pływalnia jest nieczynna przez cały lipiec, a w sierpniu można jedynie popływać w dni powszednie 14.30 – 21.30.
Dodam drobną uwagę do hejterów, którzy powiedzą, że Jach się czepia, bo mu basen w lipcu zamknęli. Otóż wyjaśniam, Jach nie umie pływać i na pabianicki basen nie chodzi. Wsłuchuję i wczytuję się jedynie w opinie mieszkańców.
Ten nasz basen i tak nie jest idealnym miejscem na wakacje, bo rodziny z małymi dziećmi tam się nie ochłodzą. Dlatego od lat mieszkańcy proszą się o aquapark, a nawet basen odkryty, taki jaki był na PTC. Niestety, nikt tych mieszkańców nie słucha.
No może przez chwilę słuchał starosta, bo chciał budować aquapark. Był gotowy projekt, nawet kalendarze z basenem wydrukowane. Tymczasem wnioski o dofinansowanie inwestycji z pieniędzy rządowych, która w 2014 roku miała kosztować 17 milionów przepadały (rząd z PiS, a starosta z PO). Powiat nie był w stanie samodzielnie zrealizować tak kosztownej inwestycji. Były jednak pomysły, aby pływalnię zbudowano w porozumieniu z miastem. Do takiej współpracy jednak nie doszło i plan postawienia pływalni z dwiema nieckami, z brodzikiem dla dzieci, zjeżdżalnią i innymi atrakcjami ostatecznie upadł. A raczej zatonął. Liczyłem nawet, że może w końcu powstanie u nas pływacki klub sportowy, bo to wstyd, że nie mamy drużyny, a uzdolnieni pływacy muszą trenować w Łodzi bądź Konstantynowie Łódzkim.
Niestety, nie ochłodzimy się też regularnie na kąpielisku Lewityn. Co roku miejsce to jest zamykane na kilka bądź kilkanaście dni z powodu sinic, a i jakość wody (przynajmniej z wyglądu) pozostawia wiele do życzenia. Przydałby się odkryty basen, taki jak kiedyś był na PTC. Temat takiej inwestycji przewijał się wielokrotnie w komentarzach pod naszymi tekstami. Niestety, nikt z urzędu nie podjął tego tematu.
Tymczasem będziemy mieć dwie nowe hale sportowe, szkutnię, nowe boisko do piłki nożnej. Basenu nie będzie. Kochani urzędnicy miasta i powiatu, Panie senatorze, a nawet Panie prezesie ( w końcu był u nas dwa razy), ten basen nam się po prostu należy!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS