Nadeszła wiekopomna chwila – Lukas Podolski po raz pierwszy pojawił się na boiskach Ekstraklasy! W poprzednim spotkaniu w Szczecinie były zawodnik reprezentacji Niemiec znalazł się poza kadrą meczową, ale trener Górnika Zabrze, Jan Urban, podjął decyzję, że w starciu z Lechem Poznań znajdzie się na ławce rezerwowych. Zastanawialiśmy się, czy wejdzie w końcówce rywalizacji, a tu proszę – od razu po przerwie pojawił się na placu gry. Niezależnie od jego aktualnej formy jest to bardzo duże wydarzenie dla naszej ligowej piłki.
Górnik obiecująco rozpoczął spotkanie, przejął inicjatywę, udokumentował ją bramką na 1:0, ale im dalej w las, tym gra zabrzan wyglądała coraz gorzej. Jan Urban postanowił nie czekać, tylko zdjął z placu gry Alassanę Manneha, a w jego miejsce przy głośnej owacji licznie zebranych fanów na boisku pojawił się Lukas Podolski. Murawę opuścił również Filip Bainović, którego zastąpił 18-letni Adrian Dziedzic.
Tylko co z tego, że szkoleniowiec „Trójkolorowych” dokonał rotacji z przodu, skoro w tyłach jego podopieczni zachowali się karygodnie i Lech, za sprawą trafienia Mikaela Ishaka, wyszedł na prowadzenie.
Być może Podolski odmieni losy rywalizacji. Kto wie. Z tym że Górnik od 20. minuty statystuje rywalom.
fot. Newpisx
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS