“Bardzo duże wyładowania atmosferyczne oraz, niestety, zniszczenia. Na szczęście nie mamy żadnych informacji o wypadkach lub uszczerbku na zdrowiu.
W wyniku burzy (trąby powietrznej?) najbardziej ucierpiały miejscowości Działosza, Wielowieś, Św. Marek, Biskupice. W Działoszy oraz Wielowsi burza pozrywała w części dachy oraz linie energetyczne. Droga do Biskupic przez ponad 3 godziny była zablokowana. Właśnie na drodze ze Św. Marka do Biskupic widać jak duża była siła tego żywiołu.
Jeden z uszkodzonych dachów to ten sam budynek, w którym ostatnio wybuchł pożar. To bardzo duża tragedia dla tej rodziny.
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim strażakom z PSP oraz jednostkom OSP z Gminy Syców. W akcji widziałem również strażaków z OSP Twardogóra, dziękuję! Dziękuję Panu Krzysztofowi Smorawskiemu. Gdyby nie jego pomoc, droga byłaby nieprzejezdna jeszcze bardzo długo.
Jestem cały czas w kontakcie ze służbami. Jutro odbędzie się również posiedzenie sztabu kryzysowego w celu ustalenia skali zniszczeń oraz określenie ewentualnej pomocy dla osób które będą jej potrzebować ” – poinformował Dariusz Maniak, burmistrz Sycowa.
A oto relacja z pracowitej nocy strażaków z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Oleśnicy:
“Przed godziną 18 w dniu 28 lipca przez powiat oleśnicki przechodził front burzowy. Towarzyszyły mu bardzo silne podmuchy wiatru, które najbardziej dotknęły gminę Syców, a także częściowo Gminy Oleśnica oraz Dobroszyce.
Zjawisko nie trwało długo, ale straty są bardzo duże a ich usuwanie potrwa jeszcze kilka dni.
Wg stanu na godzinę 8:00 dnia 29.07.2021 r odnotowaliśmy 50 zdarzeń, z czego silne wiatry były powodem:
- 12 uszkodzeń w budynkach – 7 mieszkalnych oraz 5 gospodarczych. W kilku przypadkach dachy są zerwane całkowicie, w jednym przypadku porwany przez wiatr garaż uszkodził budynek na sąsiedniej posesji. Do uszkodzeń dachów doszło głównie w miejscowościach: Działosza, Zawada, Wielowieś, Wojciechowo Wielkie, Święty Marek. Wg naszych informacji nikt nie odniósł obrażeń, w jednym przypadku w zawalonym budynku zostało uwięzionych kilkaset gęsi – strażacy wspólnie z właścicielami dokonali ich ewakuacji. W przypadku zerwanych dachów strażacy zabezpieczali doraźnie budynki z wykorzystaniem plandek. Działania będą prowadzone również w dniu dzisiejszym – nie wszystkie działania można było bezpiecznie przeprowadzić w porze nocnej.
- 30 interwencji związanych z usuwaniem powalonych drzew – kilka zdarzeń wiązało się z usuwaniem nie jednego, a nawet kilkudziesięciu drzew, tak było np. na drodze dojazdowej prowadzącej od drogi krajowej DK25 do Zalesia (przysiółek Ostrowiny) – ta droga była niemal w całości pokryta drzewami na odcinku około kilometra. Strażacy dotarli do mieszkańców oraz zapewnili im możliwość dojazdu do posesji. Całkowicie nieprzejezdne były również drogi na odcinkach Biskupice – Działosza, Drołtowice – Syców, Zawada – Syców, Drołtowice – Zawada, Komorów – Kraszów, Stradomia Wierzchnia – Działosza. Strażacy w przypadku powalonych drzew używali pił spalinowych w celu udrożnienia przejazdów. Przy zdarzeniach bezinteresowną pomoc zaoferował również jeden z mieszkańców, który użyczył swojego ciężkiego sprzętu i pomagał strażakom w usuwaniu drzew z dróg – dziękujemy bardzo.
- 3 zdarzenia dotyczyły zerwanych linii energetycznych, gdzie strażacy zabezpieczyli miejsce zerwania linii – wg naszych informacji zdarzeń związanych z zerwanymi liniami jest o wiele więcej – działania prowadzi pogotowie energetyczne.
Ponadto na służbie odnotowano 3 pożary oraz dwa wypadki, jak również zabezpieczano lądowisko LPR.
Działania przy usuwaniu skutków wichury prowadziły JRG Syców oraz Oleśnica (wzmocniono stany osobowe w JRG o 10 osób, a także stanowisko kierowania o 2 osoby) oraz OSP: Międzybórz, Ose, Królewska Wola, Dziesławice, Twardogóra, Domasławice, Ligota Polska, Sokołowice, Gołębice, Syców, Stradomia Wierzchnia, Szczodrów, Działosza, Zawada, Drołtowice oraz Dobroszyce. Dziękujemy jednostkom OSP za wszystkie podejmowane działania, które prowadziły z dużym zaangażowaniem”.
A to relacja Michała Szumskiego, sołtysa Siekierowic (gmina Dobroszyce):
Wczorajsze wydarzenia były potwierdzeniem tego, że to o co walczymy od kwietnia 2019 roku, a mianowicie wymuszenie na władzach samorządowych wykonanie przedmiotowej wycinki drzew rosnących na trasie Dobroszyce – Siekierowice musi zostać zrealizowane jak najszybciej!
Po wielu latach stagnacji wychodzą zaniedbania w gospodarowaniu, a także brak jakiegokolwiek zainteresowania ze strony kolejno zmieniających się władz samorządowych, czy to szczebla gminnego czy powiatowego.
Mam nadzieję, że przyjdzie czas, aby wszystkim za to odpowiedzialnym podziękować pokazując już nie żółtą, ale czerwoną kartkę!
Podsumowując:
Apeluję do wszystkich osób o udostępnianie tego postu, a także do lokalnych mediów o nagłośnienie! Poruszmy niebo i ziemię, aby ta sprawa została doprowadzona do końca!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS