Utworzony: poniedziałek, 11 kwietnia 2016 06:31
Widmo Brexitu i zbliżającego się referendum w tej sprawie prześladuje Polaków i innych imigrantów mieszkających na Wyspach z coraz większą mocą. Wprost o końcu możliwości podejmowania pracy w Wielkiej Brytanii przez Polaków mówi polski kandydat na burmistrza Londynu, Jan Żyliński.
Zobacz także:
Jak podaje Polska The Times nawiązując do wywiadu udzielonego przez księcia Jana Żylińskiego Agencji Informacyjnej Polska Press, polski arystokrata intensywnie pracuje nad tym, by zająć fotel burmistrza Londynu.
Jak sam twierdzi, chce to zrobić dla polskich imigrantów, których praw broni publicznie już od jakiegoś czasu. Takie stanowisko dałoby mu znaczącą władzę, a Polakom mieszkającym w UK bezpieczną przyszłość.
Według księcia jest to szczególnie ważne wobec aktualnej sytuacji politycznej w UK. Ostatnie badania wykazują, że aż 49 proc. obywateli UK jest za opuszczeniem Unii przez Wyspy (przeciw jest mniejszość, czyli 47%) – to zła wiadomość dla Polaków, którzy w przypadku spełnienia się tego czarnego scenariusza, zostaliby pozbawieniu wielu podstawowych praw (m.in. do pracy w UK i swobodnego przemieszczania się).
Jan Żyliński nie pozostawia złudzeń co do tego, jak widzi przyszłość swoich rodaków. Według niego Brexit oznacza koniec dla Polaków na Wyspach i mówi im wprost, że “jak dojdzie do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, zostaną wyrzuceni z kraju”.
Wybory na burmistrza Londynu odbędę się już 5 maja. Wcześniej, 2 maja, Żyliński chce się spotkać ze swoimi wyborcami na Trafalgar Square pod Kolumną Nelsona. Niezależnie od wyników głosowania, w którym mogą wziąć udział Polacy mieszkający w Londynie, książę ma zamiar nadal kontynuować swoją działalność wspierającą rodaków w UK.
Joanna Mierzwa / POLEMI.co.uk
Fot.: Tupungato / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS