“Osoby przyszły na szczepienie, ale nie chciały przyjąć zastrzyku” – mówi rzecznik Szpitala Przemienienia Pańskiego Bartosz Sobański.
Zdarzyły się dwa przypadki próby uzyskania certyfikatu dla osób, które faktycznie nie przyjęły szczepienia. Oczywiście wszelkie takie próby są dużym ryzykiem dla osoby, która takie działania podejmuje, ponieważ po pierwsze jest to nie tylko działanie niezgodne z prawem, ale także potencjalne narażania innych osób przez nieprawdziwą deklarację zaszczepienia. Skala w naszym punkcie jest raczej marginalna, jeśli możemy tak powiedzieć o dwóch przypadkach, tym nie mniej sam proceder jest niepokojący
– dodaje Bartosz Sobański.
Dyrektor wielkopolskiego NFZ Agnieszka Pachciarz apeluje do prowadzących punkty szczepień, by wszystkie takie próby zgłaszać pracownikom funduszu albo właściwym służbom.
Oficjalnie nie mamy takich informacji z punktów szczepień. Gdyby takie zjawiska miały miejsce, to sugerujemy, żeby jednak nam zgłosić czy innym instytucjom, bo my i tak to przekażemy, bo to jest próba przekupstwa, mówiąc językiem niecałkiem kodeksu karnego, ale takie przestępstwo jest. Uważam, że takie punkty powinny reagować, nie bagatelizować. Oczywiście jest to niedopuszczalne, bo jak ktoś nie jest zaszczepiony, to nie ma prawa posiadać certyfikatu
– wyjaśnia Agnieszka Pachciarz.
W punkcie na MTP podano do tej pory ponad 270 tysięcy zastrzyków. Dwie osoby, które próbowały wyłudzić certyfikat, ostatecznie uciekły. Pracownikom punktu nie udało się ich wylegitymować.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS