Przydacz powiedział na czwartkowym briefingu prasowym, że projekt Nord Stream 2 “jako narzędzie polityczne może wpływać także i destabilizująco na sytuację bezpieczeństwa w Europie, w szczególności w Europie centralnej”.
“To, o czym warto powiedzieć, to sam fakt budowy tego projektu, ale także i porozumienia, które – tak, jak mówiłem – w całości nie odpowiada na te zagrożenia, jest przez wielu postrzegany jako także element naruszający poczucie, nie tylko stabilności, ale i zaufania sojuszniczego” – powiedział wiceszef MSZ.
Reklama
Według niego, konieczna jest dalsza praca i dalszy dialog. “To nadszarpnięte zaufanie do naszych partnerów miało swoją wymierną egzemplifikację także w fakcie wczorajszej rozmowy telefonicznej. Bezpośrednio po publikacji tego porozumienia kanclerz Niemiec w pierwszej kolejności zadzwoniła do prezydenta Rosji przedstawiając ten fakt i uzgadniając – tak, jak czytamy w komunikach prasowych – dalsze działania” – powiedział Przydacz.
W jego ocenie, “to z całą pewnością nie buduje poczucia zaufania także do naszych partnerów w ramach Unii Europejskiej”.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena i niemieckie MSZ ogłosiły w środę we wspólnym oświadczeniu porozumienie w sprawie zakończenia sporu na temat gazociągu Nord Stream 2. W ramach umowy, USA wstrzymują nakładanie sankcji na NS2, zaś Niemcy zainwestują w ukraińskie projekty i zobowiążą się do sankcji w razie wrogich działań Rosji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS