W sezonie 2020/21 piłkarze Crvenej Zvezdy Belgrad zdobyli w lidze serbskiej aż 108 punktów i 114 bramek, nie tylko ustanawiając rekordy rozgrywek, ale też bijąc rekord Europy w liczbie zdobytych punktów! Do tego piłkarze Dejana Stankovicia bardzo dobrze spisywali się w Lidze Europy, gdzie zostali wyeliminowani dopiero w fazie pucharowej przez AC Milan i to po dwóch remisach (2:2 i 1:1), a do mistrzostwa Serbii dołożyli puchar kraju, po zwycięstwie w finale nad Partizanem po rzutach karnych.
Crvena sensacyjnie przegrywa w el. Ligi Mistrzów
Mogłoby się wydawać, że taka drużyna powinna być murowanym faworytem do awansu do Ligi Mistrzów. A jednak dała się zaskoczyć już w II rundzie eliminacji tych rozgrywek. Pogromcą serbskiego zespołu okazał się mistrz Kazachstanu Kajrat Ałmaty, grający już bez swojego trenera Aleksieja Szpilewskiego (przeniósł się do niemieckiego Erzgebirge Aue), a także reprezentanta Polski Jacka Góralskiego, który wciąż przechodzi rehabilitację po zerwaniu więzadła krzyżowego w kolanie.
Gospodarze do przerwy prowadzili 1:0 po golu byłego piłkarza Górnika Zabrze, Wisły Płock i Legii Warszawa, Jose Kante. Po zmianie stron Crvena Zvezda wyrównała za sprawą samobójczej bramki chorwackiego obrońcy Kairatu Dino Mikanovicia, ale ostatnie słowo należało do mistrzów Kazachstanu, a konkretnie wychowanka FC Barcelony, Kameruńczyka Macky’ego Bagnacka, który na 11 minut przed końcem zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 2:1.
Kairat Ałmaty pokonał Crveną Zvezdę Belgrad 2:1 i przed rewanżem w Serbii, który już za tydzień, ma jednobramkową przewagę. Jacek Góralski trzymał kciuki za swój zespół, oglądając mecz w telewizji, czym reprezentant Polski pochwalił się na Instagramie.
Jacek Góralski oglądał zwycięstwo Kairatu nad Crveną Zvezdą Screen / Instagram Jacka Góralskiego
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS