A A+ A++

To, co się stało w Senacie, chyba dla nikogo nie jest zaskoczeniem. Zarówno klub PiS, jak i znaczna cześć opozycji, deklarowali poparcie dla kandydatury prof. Marcina Wiącka. Skończył się serial z wyborem RPO, który miał różne dramatyczne zwroty” – podkreśla w rozmowie z portalem wPolityce.pl senator PiS Jan Maria Jackowski, komentując głosowanie w Senacie, w którym wyrażono zgodę na powołanie prof. Wiącka na RPO. Jan Maria Jackowski jest jednym z pięciu senatorów, którzy wstrzymali się od głosu podczas wyboru prof. Wiącka.

CZYTAJ TAKŻE:

— Senat wyraził zgodę na powołanie prof. Marcina Wiącka na RPO! „To dla mnie ogromny zaszczyt”. Jak głosowano? SPRAWDŹ

— Fala gratulacji dla prof. Wiącka po wyborze na RPO. „Ma bardzo mocny mandat do pełnienia tej funkcji”; „W końcu koniec serialu”

Debata przed głosowaniem ws. powołania prof. Wiącka na RPO

Głosowanie było poprzedzone serią pytań senatorów do kandydata na RPO. Jan Maria Jackowski podkreśla, że prof. Wiącek na wiele pytań odpowiadał w sposób niejednoznaczny.

Dokładnie przysłuchiwałem się odpowiedzią na pytania, które padły. Można było odnieść wrażenie, że pan prof. Wiącek w swoich wypowiedziach starał się zachować na tej zasadzie, żeby owca była cała i wilk był syty. Na różne pytania, które były do niego kierowane, starał się odpowiedzieć w taki sposób, żeby nie zająć jednoznacznego stanowiska. Wypomniałem to panu profesorowi w debacie senackiej

— mówi senator PiS.

Nie było jednoznacznej odpowiedzi w zakresie fundamentalnego prawa każdego człowieka, czyli prawa do życia. Pytałem się o wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku. Była też taka wypowiedź prof. Wiącka pro in vitro, co mogło być pewnego rodzaju zaskoczeniem. Padła też deklaracja, że nie zostanie wycofany wniosek Adama Bodnara, jeśli chodzi o Polska Press, ani nie będą wycofane też inne wnioski poprzednika. Podzielony został też pogląd co do tego, że według nowego RPO niektóre osoby w TK zostały obsadzone w sposób nieprawidłowy

— wymienia Jan Maria Jackowski.

Jaka będzie przyszłość, to zobaczymy. Jest takie stare powiedzenie ewangeliczne, bardzo mądre: „Po owocach ich poznacie”

— zaznacza.

Senator PiS liczy, że mimo wszystko prof. Wiącek przekona go swoimi działaniami do tego, iż mógł jednak zagłosować za jego powołaniem.

Mam nadzieję, że swoimi działaniami pan prof. Wiącek przekona mnie do tego, że mogłem mu udzielić większego kredytu zaufania w tym głosowaniu

— podkreśla.

not. as

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBurza wokół występu słowackiej artystki w TVP
Następny artykułMinister zdrowia: Wzrosty zakażeń nieuniknione