Słowacja. Schwytali i zabili kolejnego niedźwiedzia. Bo “zatracił swój pierwotny instynkt”

Niedźwiedzicę kilkukrotnie przenoszono w inne miejsca w Tatrach, aby oduczyć nawyku zbliżania się do człowieka. Niestety, zwierzę całkowicie zatraciło swój pierwotny instynkt. Gdy przyrodnicy przenieśli je do Žiarskej Doliny, zaczęło ponownie poszukiwać pożywienia w śmieciach pozostawionych w pobliskich wioskach, zamiast wśród dzikich zwierząt.

– Ponadto zwierzę nie reagowało na próby odstraszania sprayem i regularnie wracało na miejsce zamieszkiwane przez człowieka. Dowodziło to, że stopień synantropizacji u tego osobnika był zaawansowany i nieodwracalny – dodali przyrodnicy.

Zabita niedźwiedzica osierociła młode. Trafią do zoo

Przyrodnicy mieli nadzieję, że zwierzę zmieni swoje zwyczaje i przestanie schodzić na tereny zamieszkiwane przez człowieka. Po wielu miesiącach pracownicy Tatrzańskiego Narodowego Parku stracili nadzieję. Zespół interwencyjny uśpił niedźwiedzicę i w obecności lekarza weterynarii zabił ją.

Wiadomo, że zwierzę było matką dwóch młodych niedźwiedzi. Według informacji słowackiego resortu środowiska młode mają zostać umieszczone w ogrodach zoologicznych. – Zespół schwytał jedno dorosłe już młode, które zostanie poddane kwarantannie w Narodowym Zoo w Bojnicach, a następnie zostanie na stałe umieszczone w zoo w Koszycach – zaznaczyli.
Ten sam los ma podzielić drugi z niedźwiadków, który – według informacji słowackich przyrodników – w przeciwieństwie do swojego brata nie jest jeszcze dorosły.