Zaprezentowana w ostatnich dniach przez Microsoft usługa Windows 365 pozwala korzystać ze zwirtualizowanych, umieszczonych w chmurze wystąpień pecetów, użytkownikom różnych urządzeń, również Mac, iPad i iPhone, a nawet Linux. Analitycy zastanawiają się, jak na tę nową strategię Microsoftu zareaguje Apple.
To ważne pytanie, gdyż Gartner szacuje, że do końca tego roku prawie co trzeci pracownik będzie zdalnym użytkownikiem systemu IT, podczas gdy dwa lata temu wskaźnik ten wynosił tylko 17%.
Ponadto szacuje się, że po otwarciu w tym roku biur i urzędów, połowa pracujących w nich osób będzie funkcjonować w trybie hybrydowym i będzie pracować z domu przynajmniej jeden dzień w tygodniu. Gartner zakłada jednocześnie, że pod koniec 2024 roku pracownicy zdalni będą korzystać z co najmniej czterech różnych urządzeń.
Zobacz również:
Chociaż Apple oferuje usługi, dzięki którym użytkownicy mogą uruchamiać komputery Mac w chmurze, to firmy korzystające z systemu macOS bazują w znakomitej większości na lokalnych komputerach. Apple woli po prostu sprzedawać sprzęt i czerpie z tego tytułu niemałe zyski, jednak zdaje sobie również sprawę z faktu, że od platform chmurowych, które umożliwiają pracę zdalną, nie ma ucieczki.
Jednak jak dotąd Apple nie zaprezentował jasnej strategii, dzięki której system macOS nie byłby kojarzony tylko ze stojącym w domu czy pracy komputerem, ale z chmurą i umieszczonym w niej systemem operacyjnym. Klienci tej firmy czekają więc cały czas na dopracowane, równie atrakcyjne co Windows 365 rozwiązanie typu Mac-as-a-Service. Póki co muszą się zadowolić zapowiedzianą właśnie przez Apple nową wersją usługą iCloud (iCloud Plus).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS