43-letni Kenneth Manzanares został skazany za pobicie na śmierć własnej żony. Władze więzienia w którym odsiadywał wyrok poinformowały, że w środę odnalazły jego zwłoki w celi.
W lutym 2017 roku Manzanares i jego rodzina brali udział w rejsie wycieczkowym na Alasce. W jego trakcie wdał się w kłótnię ze swoją żoną Kristy w zajmowanej przez nich kajucie. Kobieta powiedziała mu, że chce rozwodu i że powinien zejść z pokładu kiedy ich statek przybije do portu w Juneau. Wściekły mężczyzna kazał wtedy wyjść ich córkom z kajuty.
Po chwili dziewczynki usłyszały krzyki matki. Chciały wejść z powrotem, ale drzwi były zamknięte. Weszły więc na wspólny balkon i przez szybę widziały, jak ich ojciec rzucił ich matkę na łóżko, usiadł na niej i zaczął bić ją pięściami po głowie. Potem zaczął ją ciągnąć w stronę balkonu, ale przeszkodzili mu w tym bracia i ojciec kobiety, którzy weszli do ich kajuty zwabieni jej krzykami. Kristy Manzanares nie przeżyła.
Manzanares został oskarżony o morderstwo drugiego stopnia. Jako, że zbrodnia miała miejsce na otwartym morzu, to sprawą zajął się sąd federalny. W połowie zeszłego roku przyznał się do winy i został skazany na 30 lat więzienia. Kilka tygodni temu zaczął odsiadywać wyrok w więzieniu federalnym Lemon Creek w Juneau.
Telewizja Fox-13 poinformowała, że w środę tuż przed siódmą rano znaleziono go nieprzytomnego w celi. Podjęto próbę reanimacji ale ta zakończyła się niepowodzeniem i o 7:42 ogłoszono jego zgon. Władze więzienia potwierdziły, że taka sytuacja miała miejsce. Twierdzą, że nie podejrzewają udziału osób trzecich i że nie zabił go COVID-19. Na razie nie jest jasne czy mężczyzna popełnił samobójstwo czy też zmarł z powodu jakiejś choroby.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS