A A+ A++

W nocy z 17/18 lipca mieszkańców Krzyszkowic dotknęła nagła powódź. 20- letniego Marcina, jako jednego z licznych strażaków ochotników, obudził alarm OSP. Chcąc pomóc ratować dobytek innych udał się w stronę remizy. Jednak intensywne opady spowodowały już wiele podtopień. Zatrzymał on samochód przy jednym z domostw, aby pomóc przy wypompowywaniu wody.

Po niedługim czasie dyspozytor zadysponował OSP Krzyszkowice do pomocy w pobliskim Głogoczowie. Marcin zostawił samochód i udał się tam z innymi druhami. Jednak w tym czasie wody błyskawicznie wezbrały i w kilka minut jego samochód znalazł się pod wodą. O tym dowiedział się, ratując dobytek innych. Model, marka i cena nie maja większego znaczenia. Był to pierwszy Jego samochód, który zakupił dzięki swojej dorywczej pracy. Aktualnie nadaje się tylko na złom.Jeśli chcesz i możesz wesprzeć Jego pomoc, zapraszamy do udziału w zbiórce: https://zrzutka.pl/wt836p

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTour de France 2021. Ile zarobiły ekipy?
Następny artykułMauritius: Kard. Maurice Piat kończy 80 lat