Wicepremier Jarosław Kaczyński i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformowali w środę, że Polska kupi 250 amerykańskich czołgów Abrams M1A2.
Kontrakt dla Wojska Polskiego, który obejmuje zakup 250 czołgów III generacji Abrams M1A2 SEPv3, to najnowocześniejsza pod względem technicznym wersja amerykańskiego czołgu, która weszła na wyposażenie wojska USA w latach 2019-2020.
Decyzja o zakupie czołgów spotkała się z krytyką części polityków opozycji. Do tych głosów odniósł się minister Błaszczak podczas rozmowy z Polskim Radiem.
–Słychać ataki ze strony polityków opozycji i ze strony byłych dowódców. Dziś emerytowanych, ale aktywnych politycznie. Ja to odbieram w ten sposób, że oni po prostu nie chcą, żeby Polska była bezpieczna. Oni w imię swoich pożytków osobistych, politycznych chcą doprowadzić do tego, żeby proces modernizacji polskich sił zbrojnych został zatrzymany. Ale PiS konsekwentnie będzie wzmacniać zdolności obronne Rzeczypospolitej Polskiej – mówił Błaszczak w radiowej Jedynce.
Polityk podkreślił, że w nowe czołgi będą wyposażone oddziały Wojska Polskiego, które stacjonują na wschód od Wisły. – Warto dodać, że czołgi Abrams będą na wyposażeniu amerykańskich wojsk stacjonujących w Polsce – dodał.
Zakup Abramsów
Rada Ministrów przyjęła uchwałę ws. finansowania zakupu spoza budżetu MON. Abramsy będą stacjonowały na wschodzie Polski. To najlepszy sposób wzmocnienia naszego potencjału obronnego – informował kilka dni temu minister.
– Nasza armia, w krótkim czasie wzbogaci się o nowoczesne czołgi Abrams. To nowa jakość jeżeli chodzi o uzbrojenie wojsk lądowych. Będą to 4 bataliony. To duża siła – zapewniał Jarosław Kaczyński, przewodniczący Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych.
Czytaj też:
Komunista, szpieg i oficer Wojska Polskiego
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS