A A+ A++

Prof. Wojciech Sadurski na łamach „Gazety Wyborczej” nie kryje zadowolenia z wyroku TSUE, uznającego za niezgodny z prawem UE system dyscyplinarny sędziów w Polsce. Ponadto, próbuje zadrwić z prezesa PiS, udzielając swoich rad.

CZYTAJ TAKŻE:

— TSUE na wojnie z Polską: System dyscyplinarny dotyczący polskich sędziów jest niezgodny z prawem unijnym

— KE idzie na zwarcie z Polską: ”Komisja jest głęboko zaniepokojona wyrokiem TK. Prawo UE jest nadrzędne w stosunku do prawa krajowego”

— TYLKO U NAS. Mosiński: Należy zignorować wyrok TSUE ws. ID SN i kontynuować reformę wymiaru sprawiedliwości

Sadurski zachwycony wyrokiem TSUE

(…) z Luksemburga przyszedł głos jasny i klarowny. Żadnego „z jednej strony, z drugiej strony”. Żadnych zdań warunkowych. Tzw. Izba Dyscyplinarna nie jest sądem. Nie jest niezależna. Musi natychmiast przestać istnieć i wsączać jad w polski system wymiaru sprawiedliwości. Czyli to, co wszyscy wiedzieliśmy, uzyskało stempel najwyższej instancji sądowej w Unii, do której Polska należy i której orzecznictwem jest związana, bez „jeśli” albo „ale”

— zachwyca się wyrokiem TSUE Sadurski.

Ten głos (o treści którego za chwilę) przenosi grę między polskimi władzami a Unią na zupełnie inny poziom. Trybunał mgr Przyłębskiej już zrobił, co miał zrobić, ośmieszył się, ile miał się ośmieszyć – i już może odejść. Teraz w grze jest już tylko rząd, czyli Jarosław Kaczyński

— pisze. Sadurski przedstawia swoje trzy rady dla prezesa PiS.

Po pierwsze, zdaniem Sadurskiego rząd nie może twierdzić, że jest związany wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego? tu argumentacja Sadurskiego jest absurdalna.

Nikt w Europie (nie mówiąc o Polsce) przez sekundę nie uwierzy, że Trybunał mgr Przyłębskiej ma choćby cień niezależności

— stwierdza.

Nie radzę mówić, że wyrok TSUE ingeruje w polską konstytucję. Wyrok TSUE w swych skutkach likwiduje tzw. Izbę Dyscyplinarną, a konstytucja tu niewinna. Ten pokraczny twór został stworzony przez ustawę

— pisze Sadurski, udzielając kolejnej rady.

I po trzecie – nie radzę już nudzić, że TSUE wkroczył w dziedzinę nieprzyznaną instytucjom unijnym. Szczegóły organizacji wymiaru sprawiedliwości są rzeczywiście w domenie państw członkowskich, ale wszystkie muszą respektować ogólne zasady, w tym z art. 19 (skuteczna ochrona sądowa), z których niezależność sędziowska jest najważniejsza

— zaznacza.

Dobrze byłoby, aby prof. Sadurski wspierał kraj, z którego pochodzi, a nie zachwycał się orzeczeniem TSUE podważającym prawo Polski do suwerennego kształtowania swojego systemu sądowniczego.

tkwl/wyborcza.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLechia Gdańsk. Bassekou Diabate podpisał kontrakt
Następny artykułKolejny koncert w klasztorze Cystersów