Sony na przestrzeni kilku miesięcy opóźniło premiery między innymi Gran Turismo 7 oraz God of War Ragnarok, a Horizon Forbidden West nadal nie posiada ostatecznej daty premiery. Sytuację w ostatnim wywiadzie skomentował Jim Ryan, który podczas rozmowy z redaktorem TMTPost potwierdził, że Japończycy nie zamierzają pośpieszać deweloperów, ponieważ chcą oferować najwyższą jakość:
„TMTPost : Wiele studiów może spędzić dużo czasu na tworzeniu gier. Jako lider firmy, jak zachowujesz cierpliwość?
Jim Ryan: To jest bardzo dobre pytanie. Myślę, że jest ono podobne do poprzedniego pytania, czyli jakie znaczenie ma PlayStation Studios, a zwłaszcza ich zdolność do tworzenia gier i demonstrowania zalet platformy. Dlatego ludzie tacy jak ja muszą pamiętać o tych dwóch rzeczach i zdać sobie sprawę, że lepiej jest poczekać i mieć świetną grę, niż się spieszyć i mieć grę, która jest w porządku lub całkiem dobra. Gracze pamiętają tylko najlepsze gry, a nie dobre. Jeśli jest to najlepsza produkcja, gracze mogą chcieć zagrać w kontynuację i będą chcieli ją także kupić, ale nikt tak naprawdę nie dba o gry, które są tylko OK. Oczywiście, ze względów finansowych i związanych z budżetem, będziemy również wywierać presję na studia, aby dostarczały określony produkt w oczekiwanym czasie. Ale ogólnie rzecz biorąc, nie chcemy produktów, które są OK, a chcemy najlepsze”.
Słowa szefa PlayStation nie powinny dziwić, ale w pewien sposób pokazują, jak działa Sony. Japończycy nie chcą teraz tylko dobrych gier, a zamierzają oferować wyłącznie najlepsze – to z tego powodu pod koniec 2021 roku nie zagramy w nową opowieść Kratosa, ponieważ deweloperzy otrzymali dodatkowe miesiące na zapewnienie, że tytuł będzie oferować najlepszą jakość.
W tej sytuacji gracze muszą zaczekać na najnowsze pozycje PlayStation Studios, jednak mogą mieć pewność, że tytuły nie zawiodą..
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS