A A+ A++

Badanie CDC wskazuje, że prawie 40 proc. kobiet pomija badania przesiewowe w kierunku raka piersi, m.in. z obawy przed bólem. Tym samym nawet co trzeci nowotwór może być wykryty zbyt późno. Zmienić to może amerykański start-up, który opracował urządzenie symulujące psie receptory węchu. Algorytm oparty na sztucznej inteligencji analizuje dostarczone próbki moczu i z dokładnością na poziomie 95 proc. wykrywa nowotwór. – Chcemy, aby kobiety mogły diagnozować się pod kątem raka bezboleśnie, bez ryzyka fałszywie ujemnych wyników oraz w prostszy sposób – tłumaczy Esther Rios Fernandez z The Blue Box.

– Blue Box to urządzenie, które symuluje psie receptory węchu. U osób cierpiących na raka zachodzą zmiany na poziomie molekularnym – zmienia się stężenie różnych cząsteczek. Psy potrafią to wyczuć. Badacze zauważyli, że psy reagują szczekaniem na osoby cierpiące na raka. Stworzyliśmy urządzenie, które symuluje to zachowanie – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Esther Rios Fernandez z The Blue Box.

Już w kwietniu 1989 roku w magazynie „The Lancet” opisano przypadek psa, który codziennie obwąchiwał zmianę skórną na nodze właściciela, próbował też ją odgryźć. Jak się okazało po badaniu, niewielki pieprzyk okazał się być czerniakiem, co uratowało życie pacjenta, a przy tym dowiodło, że rak powoduje zmiany metaboliczne, zmieniając w ten sposób smak organizmu. Psie receptory węchu są 10 tys. razy bardziej czułe niż ludzkie. Badania wykazały, że pupile potrafią wykrywać raka z próbek krwi z blisko 97-proc. skutecznością. Naukowcy z MIT przekonują z kolei, że w przyszłości możliwe będzie wbudowanie „elektronicznego psiego nosa” w smartfonie, co pozwoli na szybkie wykrywanie raka.

Mikroprocesor Arduino w urządzeniu Blue Box naśladuje system sensoryczny psa, by równie skutecznie rozpoznawać w badanych próbkach nowotwór piersi.

– Blue Box opiera się na algorytmie sztucznej inteligencji. W urządzeniu, gdzie znajdują się specjalne czujniki, umieszczamy próbkę moczu. Następnie dokonuje ono jej analizy i przesyła wyniki do dedykowanej aplikacji na urządzenia mobilne – wskazuje Esther Rios Fernandez.

Blue Box to potencjalna nowa metoda samodzielnego wykrywania raka piersi poprzez analizę zmian w moczu. Po utworzeniu profilu w The Blue App wystarczy zebrać trochę moczu do plastikowego pojemnika, a następnie umieścić go w Blue Box. W ciągu 30 kolejnych sekund sześć czujników chemicznych znajdujących się w urządzeniu zacznie reagować na określone biomarkery raka piersi – jeśli takie istnieją. Przechwycony sygnał zostanie następnie wysłany do chmury, w której działa algorytm sztucznej inteligencji. Diagnoza zostanie następnie wyświetlona w aplikacji użytkownika.

– Będziemy dążyć do tego, aby takie urządzenie mogło się znaleźć w każdym domu. Zakładamy, że nastąpi to w ciągu trzech lat – zapowiada ekspertka.

Już pierwsze, pilotażowe badanie prototypem urządzenia wykazało 75-proc. skuteczność. Dzięki wprowadzeniu algorytmu opartego na sztucznej inteligencji i wdrożeniu serwera w chmurze skuteczność urządzenia doszła już do 95 proc. i będzie rosnąć.

– Blue Box obecnie pozwala wykrywać nowotwory z przerzutami z bardzo dużą dokładnością na poziomie 95 proc. Urządzenie opiera się na sztucznej inteligencji, co oznacza, że wraz z kolejnymi wykonanymi badaniami i próbkami jego dokładność będzie wzrastać. Naszym celem jest poprawa dokładności z czasem. Do tego potrzebne są kolejne badania – wskazuje Esther Rios Fernandez.

Rak piersi to najczęściej wykrywany nowotwór u kobiet. W Polsce co roku taką diagnozę słyszy niemal 20 tys. pań, a nawet co trzeci przypadek tego nowotworu kończy się śmiercią. Jednocześnie, jak wskazuje badanie CDC, 40 proc. kobiet rezygnuje z mammografii (blisko połowa z lęku przed bólem). Urządzenie Blue Box mogłoby zastąpić tradycyjne badanie i w ciągu kilku minut wykryć nowotwór.

– Na raka choruje jedna na osiem kobiet. Aktualnie problem polega na tym, że przy dostępnej technologii badanie mammograficzne jest bolesne i daje dużo fałszywie ujemnych wyników. Chcemy rozwiązać ten problem, aby kobiety mogły diagnozować się pod kątem raka piersi bezboleśnie, bez ryzyka fałszywie ujemnych wyników oraz w prostszy sposób – podkreśla ekspertka z The Blue Box.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOlivier Giroud ma nowy klub! Potwierdzone. Odchodzi z Chelsea
Następny artykułJak świadomość klimatyczna wpływa na dietę Polaków?