A A+ A++

Rocznicowe uroczystości w Michniowie rozpoczęła msza święta w intencji zamordowanych bestialsko przez Niemców 12 i 13 lipca 1943 r. 204 mieszkańców. Większość z nich została żywcem spalona. Była to kara za pomoc, jaką ze wsi otrzymywali partyzanci.

Biskup Florczyk: Nienawiść rodzi zemstę

W homilii biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Marian Florczyk mówił o nienawiści, która – jak stwierdził – w zniszczeniu znajduje siłę i często jest usprawiedliwiana przez polityków, sądy oraz opinię publiczną.

– Taka nienawiść rodzi zemstę i chęć zniszczenia drugiego człowieka. A człowieka bez względu na to, kim jest, trzeba miłować, nie nienawidzić. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą. Każdy, kto nosi w sobie nienawiść, może się takim stać – podkreślał biskup. 

Po zakończeniu mszy biskup dokonał poświęcenia oddanego w tym roku do użytku Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich, wielkiego pomnika i muzeum poświęconego mieszkańcom ponad 800 wsi spacyfikowanych przez okupantów niemieckich i radzieckich, a także przez nacjonalistów ukraińskich. 

Prezydent Duda: Michniów nie przestał istnieć

Pół godziny później przyjechał prezydent Andrzej Duda. Udział w uroczystości rozpoczął od złożenia wieńca na zbiorowej mogile zamordowanych mieszkańców Michniowa. Witała go Marianna Wikło, która jako dziecko była świadkiem pacyfikacji sprzed 78 lat. – W Michniowie skupiły się wszystkie objawy hitlerowskiego okrucieństwa. W ciągu tych dwóch dni Michniów przestał istnieć. Nie został żaden budynek, zostały tylko opalone kominy – mówiła.

– Michniów nigdy nie przestał istnieć, tak jak nigdy nie przestały istnieć polskie wsie, które zostały spacyfikowane w czasie II wojny światowej – odpowiedział prezydent Duda. Dodał, że zostały zniszczone fizycznie, ale nie w sensie moralnym. Mauzoleum w Michniowie, które – jak określił – przedstawia ciąg wiejskich chat, nazwał “symbolem niezniszczalności polskiej wsi i chłopskiej chaty”.

W swoim wystąpieniu prezydent podkreślił rolę, jaką mieszkańcy wsi odegrali nie tylko podczas ostatniej wojny, ale również w 1920 r., gdy bronili niepodległej Polski przed najazdem bolszewickim. 

“Polska wieś wymaga pomocy”

– Polski chłop, polski rolnik zawsze wiedział, gdzie są wartości, a gdzie plewy. Polska wieś potrafi to rozpoznać także dziś – podkreślił Andrzej Duda. I przekonywał, że “polska wieś wymaga wszechstronnej opieki ze strony państwa”. – Wymagała, wymaga i będzie wymagać, aby się mogła rozwijać, aby nikt nigdy jej nie spalił. To kwintesencja długu, jaki Rzeczpospolita ma wobec polskiej wsi – mówił. Na czym konkretnie ta opieka powinna polegać, nie wyjaśnił.

Listy od marszałek Sejmu Elżbiety Witek i premiera Mateusza Morawieckiego odczytali świętokrzyscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości Agata Wojtyszek i Krzysztof Lipiec. Po zakończeniu oficjalnej części uroczystości prezydent w towarzystwie Marianny Wikło zwiedzał mauzoleum. Parlamentarzyści i inne delegacje złożyli wieńce na zbiorowej mogile ofiar niemieckiej pacyfikacji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułQuiz. Słowa na literę „ź” i „ż”. Wiesz, co oznaczają?
Następny artykułPijany sędzia prowadził auto. Miał 2,2 promila