Inwestycja od lat budzi protesty okolicznych mieszkańców, którzy twierdzą, że nowy szpital to moloch, który nie pasuje do osiedla domków jednorodzinnych.
Dziś mieszkańcy uczestniczyli w sesji radnych. Po otwarciu szpitala boją się jeszcze większych problemów z parkowaniem czy ze ściekami. Ich zdaniem kanalizacja na tym terenie nie jest przygotowana na budowę tak dużej placówki.
“To nie jest szpital, o którym przed laty mówiono” – twierdzi mieszkaniec Starego Grunwaldu Grzegorz Steczkowski.
Tu powstania poliklinika, która będzie serwowała usługi nie tylko dla Poznania, ale dla dużej części Wielkopolski. To jest pierwsza, podstawowa sprawa. (…) Postawiono sobie zadanie, że ten szpital trzeba umieścić w tym miejscu, a następnie tak dopasować warunki urbanistyczne, żeby one spełniły takie warunki. Przepraszam, ale tak to wygląda z zewnątrz
– tłumaczy mieszkaniec.
Urzędnicy z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej podkreślali, że przygotowany plan jest kompromisem między oczekiwaniami mieszkańców i przedstawicieli Uniwersytetu Medycznego, któremu podlega szpital. Adam Kijowski z MPU mówił, że zwiększony do 35 procent został obszar powierzchni biologicznie czynnej, a zmniejszony procent zabudowy działki.
Za przyjęciem planu głosowali radni Koalicji Obywatelski. Od głosu wstrzymali się członkowie klubów Wspólny Poznań oraz większości Prawa i Sprawiedliwości. Jeden radny (Michał Grześ z PiS) był przeciwko.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS