Dzisiaj, 2 lipca (16:01)
Aktualizacja: 1 godz. 19 minut temu
Towarowy samolot boeing 737 lądował awaryjnie w oceanie z powodu problemów z silnikiem – informuje CNBC. Pilotom nic się nie stało. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że maszyna miała 46 lat.
Telewizja podała, że maszyna doświadczyła problemów z silnikami niedługo po starcie z Hawajów i próbowała wrócić na lotnisko w Honolulu. “Piloci przekazali informację o awarii silnika, przez co samolot musiał awaryjnie lądować. Pilotom nic się nie stało. O tym, że udało ich się uratować poinformowała tamtejsza straż przybrzeżna” – informuje CNBC, powołując się na Federalną Administrację Lotnictwa.
Czytaj również: Tragiczny wypadek samolotu szkoleniowego. Zginęło dziewięć osób
Jeden z nich został przetransportowany samolotem do szpitala Queen’s Medical Center, a drugi został doprowadzony na brzeg łodzią ratowniczą.
Lokalni urzędnicy donoszą, że duży samolot transportowy, boeing 737 rozbił się w oceanie niedaleko Hawajów. Incydent miał miejsce około godziny 13:45 w piątek. Lot Rhoades Aviation T4810 zatonął w oceanie około 2 mil od lotniska Kalaeloa, które znajduje się na zachód od Honolulu.
Jak wyjaśniono, jednostki 737 wykorzystywane do przewozu towarów mają niejednokrotnie “dziesiątki lat” i są to maszyny, które służyły wcześniej do transportu ludzi.
Z informacji, która pojawiają się w mediach społecznościowych, wynika, że maszyna miała 46 lat.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS