[TEMAT TYGODNIA] Kolejna firma z Lidzbarka Warmińskiego zarabia w Kętrzynie

Od początku kiedy nowa władza nastała w Kętrzynie, przedsiębiorcy z różnych miast, w tym Lidzbarka Warmińskiego mają po drodze do Kętrzyna. Tym razem, do naszego miasta trafiła kolejna “obca” firma, która zajmie się remontem budynku byłego przedszkola “Puchatek”.

W budynku po byłym przedszkolu ma powstać “Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne – Kętrzyński Dom Wsparcia”. W tym celu potrzebna jest modernizacja wnętrza budynku. Gmina Miejska Kętrzyn ogłosiła otwarcie składania ofert. 24 maja, w dzień, kiedy otworzone zostały wszystkie oferty poinformowano, że kwota jaką miasto chce przeznaczyć na ten cel jest 3.324.837,23 złotych brutto.

Do Urzędu Miejskiego wpłynęły 3 oferty. Z Lidzbarka Warmińskiego, Olsztyna i Korsz. Najkorzystniejsza okazała się oferta z Lidzbarka na kwotę 3.555.868.98 złotych brutto. Drugą oferta pod względem ceny była z Korsz, wynosiła 3.788.000,00 złotych brutto. Najwyższą cenę zaoferowało przedsiębiorstwo z Olsztyna, ponad 4 miliony złotych. W związku z tym to właśnie Lidzbarskie przedsiębiorstwo otrzymało 100 pkt i zostało wybrane na wykonawcę modernizacji.

Miasto Kętrzyn na tę renowację środka budynku przeznaczy 231 031,75 złotych więcej niż pierwotnie zakładano. Czy jest to dobra decyzja? Prace mają zakończyć się w drugiej połowie 2022 roku, Inwestycja ta pozwoli wesprzeć 22 osoby niepełnosprawne, z czego 15 będzie mogło korzystać z usług pobytu dziennego, a 7 osób będzie mogło korzystać ze wsparcia całodobowego.

Na profilu Facebook naszego miasta ukazała się informacja, że całość środków podchodzi z dofinansowań Funduszu Solidarnościowego i Funduszu Inwestycji Lokalnych. Najciekawszym pytaniem pozostaje to, dlaczego żaden z kętrzyńskich wykonawców nie zgłosił się do przetargu. Śmiem stwierdzić, że w Kętrzynie jest kilka firm, które bez problemu mogłyby wykonać wyznaczone prace modernizacyjne.

Czy kętrzyńscy przedsiębiorcy śpią? Czy też przymrużają oko i skupiają się na przetargach w innych miastach nie zważając na te pojawiające się w ich rodzimym mieście? Jak Państwo oceniacie tę sytuację? Serdecznie zapraszamy do dyskusji.