Autor wystawy spóźnił się na jej otwarcie. Niespecjalnie jednak się tym przejął. W końcu przecież to nie on sam, a jego prace, były tam najważniejsze.
A te zajmują prawie wszystkie pomieszczenia Galerii Sztuki Miejskiego Ośrodka Kultury. Prócz sali audiowizualnej, bo tam gości wystawa rysunku zatytułowana Czudrys 2, na której prace pokazuje dziesięciu artystów z Podkarpacia i Lubelszczyzny: Magda Balwierczak, Joanna Janowska-Augustyn, Żaneta Lencewicz, Aneta Martowska- Topór, Elżbieta Stanisławczyk, Elżbieta Wasiuczyńska-Łątkowska, Katarzyna Woźniak, Łukasz Gil, Marek Łątkowski i Marek Wieczorek, którzy brali udział w odbywającym się w Czudcu plenerze.
O ile oni z założenia ograniczają się do rysunku, o tyle Adam Sypel pokazuje jeszcze malarstwo i instalacje. Wystawa pochodzącego z Nagawczyny artysty zatytułowana jest Katyń i przy Akademickiej 8 miała gościć już w zeszłym roku przy okazji 80. rocznicy zbrodni katyńskiej. Jednak przez pandemię na jej otwarcie trzeba było czekać ponad rok.
Podczas wernisażu Ryszard Kucab zauważył, że odbywa się ona dokładnie 30 lat po tym jak Adam Sypel jeszcze w starej siedzibie galerii prezentował wystawę pt. Rysunki znalezione – Katyń.
W tym przypadku daty w ogóle są istotne. Adam Sypel urodził się bowiem dokładnie wtedy, kiedy w Katyniu dochodziło do mordów na polskich oficerach.
Autor wspominał, jak w jego rodzinnym domu, gdy był dzieckiem, o Katyniu mówiło się wyłącznie szeptem. I tak jest trochę do dziś.
– Tyle lat minęło, mam tylu kolegów, ale nie słyszałem, żeby ktoś podjął ten temat katyński. Nie słyszałem – mówił podczas wernisażu.
Przy okazji przekonywał, że najbardziej zależy mu na tym, by odwiedzający galerię zatrzymali się przed jego pracami i zastanowili się dlaczego akurat tak to namalował i skąd ten temat. A okazja ku temu będzie jeszcze do 16 lipca.
Przeczytaj również: Bożena Dziadosz przeszła na emeryturę. Szkoła ma nowego dyrektora
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS