Większość z nas zachwyca się sukcesem amerykańskiej misji Mars 2020, w ramach której wysłano na Czerwoną Planetę łazik Perseverance. Wspomniany pojazd wyposażono w aparaturę badawczą oraz zestaw kamer i mikrofonów. To właśnie one odpowiadają za rejestrowanie obrazu i dźwięku z Marsa, które odbiły się szerokim echem w internetowych serwisach okołotechnologicznych. Warto jednak pamiętać, że na wspomnianej planecie wylądował też chiński łazik Zhurong. Wydarzenie nie było donośnie omawiane w mediach, jednakże Państwo Środka ma się czym pochwalić. Na Ziemię dotarły właśnie nagrania z pojazdu zawierające zarówno dźwięk z Marsa, jak i obraz zarejestrowany przy użyciu wbudowanych sensorów. Zanim zapoznacie się z materiałem filmowym, warto poznać fakty związane z misją.
Łazik Zhurong realizuje swoją 90-dniową misję na Marsie od maja, ale dopiero teraz chiński odpowiednik Perseverance przesłał na Ziemię nagranie zawierające obraz oraz dźwięk pochodzące z Czerwonej Planety.
Turcja chce wysłać rakietę na Księżyc w ciągu trzech lat. Turecki łazik wyląduje na Srebrnym Globie do 2030 roku
Zhurong, to pojazd, który nazwano na cześć chińskiego boga ognia. Jego misja ma potrwać dziewięćdziesiąt dni, natomiast podobnie jak inne pojazdy, łazik również będzie mógł eksplorować Czerwoną Planetę przez najbliższe lata. Nie bez znaczenia jest też rodzaj zasilania Zhurong, który może korzystać z energii słonecznej, co z pewnością przyczyni się do jego „żywotności”. Misja Tianwen-1, a konkretnie jej część realizowana na obcej planecie, rozpoczęła się od dotarcia pojazdu na orbitę Marsa, po którym pojazd wylądował na Utopia Planitia, czyli relatywnie gładkiej i bezproblemowej w transporcie równinie.
NASA: Łazik Perseverance zdolny do produkcji tlenu. MOXIE udało się uzyskać ilość pozwalającą na 10 minut oddychania człowieka
Zhurong po opuszczeniu platformy ładowniczej rozpoczął zbadanie skał, pogody oraz ogólnej natury środowiska planety. Jak można się domyśleć, na nagraniu słychać głównie dźwięk pojazdu oraz aparatury będącej na jego wyposażeniu. Cienka atmosfera Marsa skutecznie zakłóca proces rejestrowania odgłosów planety. Ujawnienie materiału to nic innego, jak prężenie muskułów przez Chiny, które nie chcą pozostać w tyle względem NASA. Ciekawe jest to, że coraz częściej spotykamy się nie z samymi zdjęciami, a materiałami zawierającymi zarówno obraz, jak i fonię.
Źródło: Engadget, SciNews, CNSA
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS