“Najważniejszy moment dla każdego sportowca. Przygotowujemy się do tego latami, ciężko pracujemy, aby pojechać na igrzyska, niestety tym razem nie będzie mnie na nich, mimo iż posiadam minimum i prawo startu, zdecydowałem inaczej, zostaje w Polsce” – napisał Adam Kszczot.
Sportowiec wyjaśnił, że na jego decyzję wpłynęło “domino zdarzeń’. Wśród przyczyn wymienił obóz w Kenii, po którym, jak pisze Kszczot “organizm po powrocie do Polski odmówił posłuszeństwa”. Ponadto sportowiec wskazał na sprawy rodzinne i złe samopoczucie po szczepieniu, które wyłączyło go na moment z treningów.
“Ten rok to wiele fantastycznego treningu, nowe doświadczenia i kolejna ważna lekcja w życiu. Dziękuję wszystkim tym, którzy trzymali kciuki, ja nie składam broni i zaczynam przygotowania do drugiej części sezonu” – napisał Kszczot.
Jak zauważa Paweł Pawłowski z redakcji sportowej RMF FM, to zdecydowanie nie jest sezon Kszczota. Już podczas halowych mistrzostw Europy w Toruniu spisał się poniżej oczekiwań, zajmując miejsce za podium. Tuż po tym biegu, w rozmowie z Pawłem Pawłowskim, Adam Kszczot przyznał, że ten rok zaczął się dla niego fatalnie, głównie przez sprawy rodzinne. O szczegółach mówić nie chciał.
Kszczot jest trzykrotnym mistrzem Europy w biegu na 800 metrów i dwukrotnym wicemistrzem świata na tym dystansie. Medalu na igrzyskach nie zdobył – dwukrotnie w Londynie i Rio docierał do półfinału.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS