„Widać, w jaką stronę poszło Porozumienie. Na pewno nie idzie w stronę prawicy. Zaakcentowało to na kongresie. Władze obejmują bardziej liberalny kierunek. Wielu członkom Porozumienia to się nie podoba. Są zaniepokojeni” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Mieczysław Baszko, poseł Porozumienia.
CZYTAJ TAKŻE:
— TYLKO U NAS. Sroka: Porozumienie nie wyjdzie ze Zjednoczonej Prawicy z własnej woli. Nigdy nie chcieliśmy opuszczać ZP
— TYLKO U NAS. Bortniczuk: Jeżeli koledzy z Porozumienia chcą funkcjonować w ramach ZP, to trzeba dać im drugą szansę
— Gowin nie poprze Nowego Ładu? Istotna deklaracja wicepremiera. Polityk zapewnia: To nie my działamy na rzecz zniszczenia ZP
Prosiłem, żeby nie zbaczać z kursu, żeby trzymać się Zjednoczonej Prawicy. Teraz uwagi, które miałem, potwierdzają się
— podkreśla Mieczysław Baszko. Zapytany, czy wobec tego zamierza wystąpić z porozumienia, odpowiada:
Nie opuszczam, ale te wszystkie składowe dają mi bardzo dużo do myślenia. Wsłuchuję się też w głos wyborców, że są zaniepokojeni tym, jaki kierunek obrało Porozumienie.
„Na pewno moje zachowanie pomogło Porozumieniu opamiętać się”
Mieczysław Baszko przypomina też, że podczas wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich przez Sejm głosował inaczej niż większość posłów Porozumienia – poparł Lidię Staroń, kandydatkę PiS.
Na pewno moje zachowanie pomogło Porozumieniu opamiętać się w kwestii tego, że jednak trzeba być w Zjednoczonej Prawicy i razem współrządzić. Myślę, że tutaj miało znaczenie moje poparcie Lidii Staroń podczas głosowania na RPO
— zaznacza.
not. as
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS