Britney Spears oskarża ojca nie tylko o odebranie jej wolności, ale i odmawianie jej podstawowych praw. Twierdzi, że mężczyzna jest niemal tyranem i leczy ją lekami wbrew jej woli. Co na te oskarżenia odpowiedział Jamie Spears?
„Pan Spears bardzo kocha swoją córkę”
Krótkie oświadczenie ojca piosenkarki przekazali „Daily Mail” jego prawnicy. „Jest mu przykro, że jego córka tak cierpi. Pan Spears bardzo kocha swoją córkę” – brzmią słowa oświadczenia. Jednak nie odnieśli się do żadnego ze stawianych przez gwiazdę zarzutów. Zdaniem wielu zagranicznych mediów, mężczyzna nie czerpie korzyści z praw do majątku swojej córki, a wręcz wiedzie niezwykle skromne życie. „New York Times” donosił, że Jamie Spears przeprowadził się do rodzinnej Luizjany, gdzie mieszka w kamperze.
Majątek Britney Spears
Majątek Britney Spears wynosi około 60 milionów dolarów, jednak od 13 lat piosenkarka nie ma do niego prawa. Zarządza nim jej ojciec i wyznaczony adwokat. Ponieważ mężczyzna oskarżany był o wykorzystywanie pieniędzy córki, w lutym odbyła się rozprawa, na której sąd zadecydował, że drugim kuratorem majątku wokalistki będzie firma Bessemer Trust. Oznacza to, że ojciec piosenkarki stracił możliwość rozporządzania majątkiem córki bez żadnych ograniczeń.
Czytaj też:
Monika Olejnik krytykuje dziennikarstwo TVP. „Studenci mogą się od nich uczyć, jak nie prowadzić rozmów”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS