A A+ A++

W tym roku biegacze będą pomagać już po raz dziesiąty. W Poland Business Run weźmie udział aż 28 500 biegaczy. – To rekordowy wynik, który przerósł nasze najśmielsze oczekiwania. Zapisało się więcej uczestników niż w 2019 roku, kiedy biegaliśmy w formule tradycyjnej, ze startem i metą w dziewięciu największych polskich miastach. Wtedy było 27 200 biegaczy – przypomina Agnieszka Pleti, prezes Fundacji Poland Business Run, organizator biegu. – Już teraz dziękujemy wszystkim biegaczom za tak liczne włączanie się w tę akcję. Nasze marzenie, by na 10. urodziny biegu wesprzeć 100 beneficjentów staje się naprawdę realne.

Marzenia o protezie

Zebrane z opłat startowych pieniądze pomagają potrzebującym z całej Polski. Dzięki biegaczom osoby z niepełnosprawnościami narządów ruchu mogą liczyć na profesjonalne i dopasowane protezy, rehabilitację, wsparcie fizjoterapeutów i psychologów. W regionie łódzkim pomoc dostaną na pewno Kuba Majchrzycki i Agnieszka Stanisławska. A tych osób będzie na pewno więcej. 13-letni Kuba urodził się bez ręki i potrzebuje protezy, która pozwoli mu realizować marzenia. Kuba pływa, jeździ na rowerze i próbuje sił w amp futbolu. Rozwija się, szybko rośnie, a protezę powinien mieć wymienianą co roku. W związku z tym, że nie ma wykształconego stawu łokciowego, wiąże się to z wysokimi kosztami. Kuba chciałby dostać protezę ręki, która się zgina. Dzięki biegaczom będzie to możliwe.

Kuba Majchrzycki, Business Run mat. pras.

Agnieszka Stanisławska w wyniku wypadku komunikacyjnego przeszła amputację prawej nogi na wysokości uda. Nauczyła się żyć i funkcjonować z protezą, być samodzielną i niezależną. Sama stara się pomagać osobom starszym i mniej zaradnym życiowo. Przed wypadkiem uwielbiała aktywności fizyczne – gimnastykę, rower, koszykówkę. Marzy o podróży w Alpy. Jednak realizacja marzenia wymaga rehabilitacji, a także nowej, bardziej zaawansowanej technologicznie protezy.

Agnieszka Stanisławska, Business RunAgnieszka Stanisławska, Business Run mat. pras.

Poland Business Run przekracza granice

Ze względu na pandemię bieg odbywa się w wirtualnej formule. 5 września każdy członek pięcioosobowej drużyny musi pokonać zaplanowaną na własną rękę trasę o długości czterech kilometrów i za pomocą aplikacji przesłać potwierdzenie ukończenia dystansu. Drużyna trafi do generalnej klasyfikacji, kiedy wszyscy członkowie sztafety ukończą bieg.

W ten sposób po raz drugi w biegu można wziąć udział nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. W tym roku w sztafecie pobiegną osoby z wielu krajów europejskich, ale i z tak odległych zakątków świata jak USA, Kanada, Japonia, Indie czy Malezja. Łódzką edycję tradycyjnie wspiera ekipa Polskiego Związku Piłkarzy na czele z Ebi Smolarkiem, który rok temu przebiegł dystans w Holandii.

– Do naszej sztafety dołączają zarówno niewielkie firmy, wystawiające po jednej drużynie, jak i duże korporacje, które reprezentuje nawet 114 zespołów. Dla wielu z nich to świetna okazja do integracji z zagranicznymi oddziałami, dlatego tworzą drużyny międzynarodowe – podkreśla Marta Hernik, dyrektor zarządzająca Fundacji.

Nie biegasz? Też możesz pomóc

To jednak nie koniec emocji! Osoby, które nie biegają, mogą pomóc potrzebującym, włączając się w akcję Pomagam bardziej. Każda drużyna prowadzi własną zbiórkę pieniędzy poprzez stronę organizatora biegu. Te, które uzbierają najwięcej na koniec danego miesiąca (30.06, 31.07 lub 5.09), otrzymają Żółte Koszulki Lidera. W zeszłym roku w ramach akcji zebrano ponad 100 tys. złotych.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW niedzielę w Gdańsku piłkarski turniej inny niż wszystkie
Następny artykułSkandaliczny artykuł w PE o antysemityzmie. “W chrześcijańskiej i konserwatywnej Polsce zamordowano tysiące Żydów”