A A+ A++

Decyzję o odebraniu honorowego obywatelstwa bp Tadeuszowi Rakoczemu w Oświęcimiu podjęto w środę. Wniosek przyjęto przy jednogłośnym, niemym sprzeciwie radnych PiS, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu. Prawo i Sprawiedliwość ma w Oświęcimiu sześć z 21 mandatów w Radzie Miasta.

Wniosek o odebranie tytułu honorowego obywatela miasta Oświęcimia złożyli w połowie czerwca radni z Koalicji Obywatelskiej, Platforma.Nowoczesna (to twa oddzielne kluby radnych) oraz KWW KOS 2018. Zrobili to po tym, jak Watykan nałożył na bp Tadeusza Rakoczego karę za tuszowanie pedofilii oraz apelu Janusza Szymika o to, by władze Kęt i Oświęcimia odebrali duchownemu honorowe obywatelstwo.

“Tytuł Honorowy Obywatel Miasta Oświęcim jest wyrazem najwyższego wyróżnienia i uznania. Uważamy, że biskup swoimi działaniami naruszył dobre imię naszego miasta. Oświęcim jest miastem szczególnym, Miastem Pokoju, ośrodkiem licznych inicjatyw pokojowych, miejscem spotkań ludzi różnych narodowości bez względu na religię i przekonania, miastem, które z racji swojej historii winno piętnować wszelkie objawy przemocy” – napisali we wniosku radni. Ich prośbę zaakceptowała Kapituła Nadawania tytułu Honorowy Obywatel Miasta Oświęcim.

Bp Rakoczy przemilczał zgłoszenia o pedofilii. Ukarał go Watykan

Przypomnijmy: bp Tadeusz Rakoczy został ukarany przez Stolicę Apostolską w związku ze “sprawami nadużyć seksualnych popełnionych przez duchownych wobec osób małoletnich”.

Watykan pod koniec maja ogłosił, że duchowny nie może brać udziału w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz uczestniczyć w zebraniach plenarnych Konferencji Episkopatu Polski, ma obowiązek prowadzenia życia w duchu pokuty i modlitwy oraz wpłacić odpowiednią sumę na rzecz Fundacji Świętego Józefa, z przeznaczeniem na działalność prewencyjną i pomoc ofiarom nadużyć.

Watykan ukarał bp. Tadeusza Rakoczego za zaniedbania, których dopuścił się, kiedy był ordynariuszem diecezji bielskiej. Chodzi o sprawę Janusza Szymika i księdza Wodniaka.

Sprawa Janusza Szymika

Janusz Szymik, dziś 48-letni mężczyzna, to ofiara wykorzystywania seksualnego. Gdy miał 12 lat i był ministrantem w Międzybrodziu Bialskim, proboszcz po raz pierwszy zmusił go do seksu. Rodzina znała księdza, miała z nim przyjacielskie relacje (schemat obnażony choćby w filmie braci Sekielskich). 

Szymik do dziś cierpi na zespół stresu pourazowego (PTSD), musi korzystać z pomocy terapeutów i psychiatrów. Trauma zżerała go przez całe dorosłe życie. Ma stwierdzoną chorobę nowotworową, jest już po dwukrotnej chemii. Jego historia, opisana na łamach katowickiej „Wyborczej” i Onetu, to opowieść o wieloletnich zaniedbaniach Kościoła i bezsilności ofiary. 

„Przez ponad dwadzieścia lat musiałem znosić jego widok za ołtarzem (…) Dla lokalnej społeczności był autorytetem, kimś, z którego zdaniem liczą się wszyscy, którego pytają o radę” – Szymik opisuje proboszcza, księdza Jana Wodniaka, w liście do papieża. I dodaje: „Zgwałcił mnie kilkaset razy. (…) Ale tak naprawdę to tylko jedna ze stacji mojej drogi krzyżowej. Jestem wrakiem człowieka. Wykryto u mnie nowotwór i nie mam już być może zbyt wiele czasu. Chciałbym jednak doczekać jeszcze sprawiedliwości wobec popleczników księdza Wodniaka”.

Nim o sprawie Szymik powiadomił media, szukał pomocy u kościelnych hierarchów. Bezskutecznie.

Pedofilia w kościele. Sprawa w prokuraturze

Jaką rolę w sprawie odgrywa ukarany bp Rakoczy? Duchowny, który jest już na emeryturze (ma 82 lata), miał dwa razy spotkać się z molestowanym w dzieciństwie ministrantem. Nie podjął jednak żadnych działań, a ten sam ksiądz wykorzystał później kolejne dziecko (ofiar może być nawet kilkanaście). Na doniesienia zareagował dopiero następca Rakoczego, bp Roman Pindel, który pozbawił duchownego probostwa i nakazał mu przeniesienie się do klasztoru. Janusz Szymik zgłosił się do bp. Rakoczego po raz pierwszy w 1993 roku. Od tamtego spotkania minęło 28 lat.

Sprawę dziś bada prokuratura. Zawiadomienie złożyła komisja ds. pedofilii. Wśród czterech hierarchów, którzy mimo posiadanych informacji nie zawiadomili o przestępstwie, jest również kardynał Stanisław Dziwisz.

Biskup Tadeusz Rakoczy został Honorowym Obywatelem Miasta Oświęcimia w 2007 roku, na wniosek ówczesnego prezydenta miasta oraz Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich. 23 czerwca odebrano mu tytuł.

W piątek, 25 czerwca głosowanie nad odebraniem obywatelstwa Rakoczemu odbędzie się w Kętach. Projekt uchwały złożył tam Marek Nycz, przewodniczący rady miasta.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDK1 zmienia się w DK91, a Warszawska z krajówki w drogę powiatową. Zmiany przegłosują radni
Następny artykułWciągnął 21-latka do bramy i okradł. Młody mężczyzna był duszony