Google może mieć kłopoty. Komisja Europejska ma zamiar wszcząć postępowanie antymonopolowe przeciwko gigantowi. Tym razem chodzi o podejrzenie nieuczciwych praktyk związanych z reklamami.
Unia Europejska ma zamiar do końca 2021 roku rozpocząć największe do tej pory dochodzenie antymonopolowe przeciwko Google. Sprawdzane będą kwestie związane z reklamami. Zachodzi podejrzenie, że firma wykorzystuje swoją pozycję do czerpania nadmiernych korzyści, uniemożliwiając konkurencji faktyczne zaistnienie na rynku.
Chodzi przede wszystkim o to, że Google zajmuje się jednocześnie kilkoma kwestiami związanymi z przedstawianiem reklam. Po pierwsze, zbiera dane użytkowników, co pozwala na ich profilowanie. Drugą kwestią jest fakt, że firma jest pośrednikiem w kwestii dostarczania reklam na własnej platformie. Ostatnia rzecz dotyczy sprzedawania przestrzeni reklamowych w serwisach należących do Google.
Pojawiło się podejrzenie, że Google faworyzuje swoje usługi, uniemożliwiając konkurencji dotarcie do odbiorców. Komisja Europejska ma zbadać sprawę, a biorąc pod uwagę, że firma od dawna ściera się z organem UE, z pewnością nie może liczyć na pobłażliwość.
Nie znamy jeszcze potencjalnej kwoty, którą Google musiałoby zapłacić, jednakże biorąc pod uwagę fakt, że ma być to największe postępowanie przeciwko firmie w historii, z pewnością nie będzie ona niebagatelna.
Jak donosi portal wirtualnemedia.pl, Alphabet, czyli właściciel grupy Google, osiągnął w pierwszym kwartale bieżącego roku wzrost zysku netto z 6,84 do 17,93 mld dolarów. Jeśli okaże się, że było to możliwe dzięki praktykom monopolowym, pewnie spora część tego pieniężnego tortu trafi do UE.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS