A A+ A++

Od początku roku na terenach nadleśnictw należących do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu miały miejsce 32 pożary lasów. Tylko w pierwszych dniach czerwca wielkopolskie las płonęły aż 16 razy.

– Największe pożary w tym roku miały miejsce na terenie nadleśnictwa Grodzisk, gdzie spłonęło 1,80 ha w wyniku zaprószenia ognia przez nieznanego sprawcę. Z kolei w nadleśnictwie Taczanów w wyniku podpalenia spłonęło 1,70 ha lasu – informuje dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak, rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu.

Najczęściej płonął las w nadleśnictwie Góra Śląska. Od początku roku miały tam miejsce cztery pożary, w wyniku których spłonęło 0,85 ha terenów leśnych.

Upał sprzyja pożarom lasów

Tylko w ten weekend strażacy wraz z leśnikami musieli interweniować kilkakrotnie z powodu zaprószenia ognia w lesie.

– Susza, wysoka temperatura sprzyjają częstszym pożarom w lasach – mówi dyżurny wielkopolskich strażaków.

W godzinach wieczornych w piątek 18 czerwca pożar wybuchł w leśnictwie Papiernia, leżącym na terenie nadleśnictwa Włoszakowice. – Weekendowy spokój zakłócił nam dźwięk syren – informują leśnicy.

Ich zdaniem pożar był skutkiem podpalenia.

To właśnie podpalenia są jedną z najczęstszych przyczyn pożarów w lasach. Kolejne to bezmyślność i niewiedza turystów porzucających na leśnych duktach śmieci, szklane butelki czy niedopałki papierosów.

– Głównym sprawcą pożarów jest jednak człowiek i ludzka nierozwaga. Są to umyślne podpalenia lub nieostrożność osób dorosłych przebywających w lesie oraz przypadkowe zaprószenia ognia. Ludzie odpowiadają za 90 proc. powstałych pożarów lasów – mówi dr inż. Małgorzata Krokowska-Paluszak.

Także obecna pogoda sprzyja utrzymywaniu się wysokiego zagrożenia pożarowego lasu. – Od piątku mamy na naszym terenie najwyższy stopień zagrożenia pożarowego lasu. Długotrwałe upały i susza w momencie zamieniają ściółkę w lesie w suchy i kruszący się materiał palny. W takich warunkach wystarczy mała iskra – dodaje.

Pożar przez wycinkę drzew w lasach

Małą iskrę może wzniecić jednak nie tylko turysta, ale także sam leśnik podczas prowadzenia prac gospodarczych. Tak jak miało to miejsce 18 czerwca na terenie RDLP w Pile.

– W piątek braliśmy udział w akcji ratunkowo-gaśniczej w Dębogórze koło Wronek (powiat szamotulski), gdzie spłonęło 30 a poszycia leśnego. Z uwagi na obecną sytuację pogodową pożar zaczął się szybko rozprzestrzeniać. W akcji brały udział jednostki gaśnicze z lądu i powietrza – informuje dyżurny wielkopolskich strażaków.

W akcji brało udział łącznie pięć jednostek strażackich. Pożar pojawił się najpierw na maszynie rolniczej, forwarderze, która służyła leśnikom w pracy. – Spłonął cały sprzęt leśny, maszyna do wycinki drzewa i przyczepy. Na szczęście nie było osób poszkodowanych – tłumaczy strażak. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.

Zdaniem organizacji przyrodniczych prace gospodarcze nie powinny być prowadzone w lasach w takie upalne dni, gdy zagrożenie pożarowe jest znacznie wyższe. – Zdarza się, że leśnicy palą resztki drewna na zrębach. To niebezpieczne – mówią członkowie stowarzyszenia Nasze Lasy.

Robert Kalak z organizacji Prawo do Przyrody podkreśla, że ściółka jest obecne bardzo przesuszona i każdy wjazd pojazdem mechanicznym na teren lasu stwarza zagrożenie. – Dotyczy to także leśników. Trzeba bowiem bardzo uważać. W ogóle według większości przyrodników i organizacji ekologicznych działania gospodarcze w lesie, przede wszystkim wycinki w okresie suszy czy w okresie lęgowym ptaków, nie powinny mieć miejsca – mówi. 

Pożar lasu – straty dla środowiska są olbrzymie

Niestety, polskie lasy zaliczają się do najbardziej palnych lasów Europy Środkowej. Wskutek pożarów ponoszone są straty materialne, jednakże bez porównania większe są straty biocenotyczne, które według szacunków są blisko pięciokrotnie większe od strat materialnych. Bezpośrednim skutkiem pożarów jest bowiem całkowite lub częściowe uszkodzenie roślin, śmierć organizmów glebowych, zwierząt, a także zniszczenie siedlisk wielu ich gatunków, w tym gatunków rzadkich i chronionych. Hektar powierzchni leśnej w fazie najintensywniejszego wzrostu pochłania blisko 120 ton węgla.

W lesie obowiązuje zakaz posługiwania się ogniem otwartym, nie wolno palić ognisk w miejscach do tego nieprzeznaczonych, nie wolno wjeżdżać samochodem do lasu. Ruch pojazdami silnikowymi i motorowymi w lesie jest dozwolony tylko po drogach publicznych. W pobliżu lasu nie wolno wypalać traw, śmieci, wyrzucać niezgaszonych zapałek lub niedopałków papierosów – informuje Krokowska-Paluszak.

Za nieprzestrzeganie tych zasad grożą sankcje karne, w tym kara nagany i kara grzywny nawet do 500 zł.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRajd Polski – OS13 video
Następny artykułWYPADKI Z UDZIAŁEM MOTOCYKLISTY I ROWERZYSTY NA DROGACH POWIATU OSTRÓDZKIEGO