“Czerwony alarm” – grzmi z okładki dziennik “AS”. Relację z meczu z Polską (1:1) “MARCA” zatytułowała podobnym hasłem: “Stan alarmowy”. Nikt na Półwyspie Iberyjskim nie ukrywa, że oczekiwania były zdecydowanie inne. Dlatego też przyszłość selekcjonera jest mocno niepewna.
Hiszpanie rozczarowani wynikiem z Polską. “Wpakowaliśmy się w niezłe bagno”
Po remisach ze Szwecją (0:0) i Polską (1:1) Hiszpanie muszą ograć Słowację, by zagrać w 1/8 finału. – Przyzwyczailiśmy się do tego, że mecze o życie rozgrywamy zwykle dopiero w fazie pucharowej. Teraz dojdzie do niego już w trzeciej kolejce fazy grupowej. Wolelibyśmy być w innej sytuacji, ale jest jak jest – powiedział Luis Enrique. Dosadniej podsumowano to na okładce gazety “MARCA”, na której czytamy: “Wpakowaliśmy się w niezłe bagno”.
“El Mundo” pisze, że sytuacja Hiszpanów “wygląda naprawdę źle”, a “Sport” pisze, że La Roja “znalazła się nad przepaścią”. Remis eliminuje ją z turnieju, dlatego też nie dziwi, iż w każdej gazecie pisze się o “finale” ze Słowacją.
“Mecz z Polską był kolejnym rozczarowaniem” – to z kolei opinia z gazety “ABC”. “Zagraliśmy znacznie gorzej niż ze Szwecją i znów sami wpakowaliśmy się w problemy”. W “El Pais” czytamy, że kadra była nawet bardziej niefrasobliwa niż w debiutanckim meczu. A dziennikarze “Mundo Deportivo” zwracają uwagę, że Hiszpanie mają poważne problemy w obu polach karnych. “Rywale z łatwością tworzą sobie sytuacje pod noszą bramką, a nam strzelanie goli przychodzi z wielką trudnością” – czytamy.
Zachwyty nad Lewym. “Policzek od Lewandowskiego. Pożarł Aymerica Laporte”
W meczu z Polską w podstawowej jedenastce La Roja wyszli Alvaro Morata i Gerard Moreno, ale – jak podkreślają lokalni dziennikarze – “nawet to nie rozwiązało naszych problemów, tym bardziej, że mecz skończyliśmy grając bez napastnika, a z tzw. fałszywą dziewiątką” – czytamy.
“AS” relację tytułuje: “Policzek od Lewandowskiego” i zwraca uwagę, że “nawet gol Moraty nie pozwolił nam uciec od koszmarów, bo koszmarem okazał się Robert Lewandowski”. Na temat naszego napastnika w hiszpańskiej prasie znajdziemy mnóstwo komplementów. “MARCA” pisze, że “Robert zna wszystkie języki, którymi mówi się w polu karnym” i że “to Lewandowski pożarł Aymerica Laporte, a nie na odwrót”. Na łamach “El Mundo” czytamy, że kapitalny występ napastnika Bayernu “przedłuża cień związany z nieobecnością Sergio Ramosa”. Dużo mówiło się, że Hiszpanie poradzą sobie bez kapitana, ale w kluczowych momentach meczu z Polską go zabrakło – Laporte nie poradził sobie z Lewandowskim, a Gerard Moreno zmarnował karnego, które 35-latek zwykł pewnie wykorzystywać.
Debata ws. selekcjonera Hiszpanii. Luis Enrique zostanie zwolniony?
O reprezentacji Polski w hiszpańskiej prasie pisze się niewiele, choć np. znany komentator Julio Maldonado zaznaczył, że na boisku wydawało się, iż to Polska czuje się bardziej komfortowo niż jej rywal. Na Półwyspie Iberyjskim skupiają się na sobie i zaczynają już przygotowania do środowego starcia ze Słowakami, przed którym możliwe są zmiany w jedenastce. Luis Enrique jest mocno krytykowany, np. za słabe zmiany czy za nieumiejętność naprawienia problemów ze skutecznością. W kraju pojawiały się głosy, że Hiszpanie powinni zmienić selekcjonera. Jose Felix Diaz z dziennika “MARCA”, jedno z najlepszych źródeł nt. hiszpańskiej piłki, przed meczem z Polską przekonywał, że niezależnie od wyników na Euro posada Lucho jest niezagrożona.
W naszym kraju takie zapowiedzi bywały pocałunkiem śmierci i niewykluczone, że w Hiszpanii będzie podobnie. Dziennik “AS” cytuje lokalnych “baronów”, którzy domagają się zmiany selekcjonera, twierdząc, że istnieje ryzyko, iż “ludzie odwrócą się od reprezentacji, bo będą mieli dość nie tylko słabych rezultatów, ale i tego, że trener nie słucha żadnych opinii, ignorując głosy nawołujące do powołania Iago Aspasa czy ustawienia Marcosa Llorente na jego pozycji”. Prezesowi Luisowi Rubialesowi nie podoba się też, że i Luis Enrique, i piłkarze (jak np. Rodri) wciąż krytykowali stan murawy na La Cartuje. To nie zostało przyjęte dobrze w federacji, która z andaluzyjskimi władzami ma bardzo dobre relacje. Hiszpanie zwracają też uwagę, że po idyllicznej atmosferze w kadrze nie ma już śladu. “Luis Enrique jest pierwszym i ostatnim człowiekiem odpowiedzialnym za stan reprezentacji. I dziś jego pozycja jest zagrożona” – podsumowuje “AS”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS