A A+ A++

Kolejny przykład ludzkiej bezmyślności. Ktoś w Łysinie podpalił suche gałęzie i tylko dzięki szybkiej interwencji strażaków nie doszło do większego pożaru lasu.

Jak informują strażacy z OSP Łękawica wczoraj (19 czerwca) około 12.30 zostali oni wezwani do pożaru w Łysinie przy ulicy Szczytowej.

Ze zgłoszenia wynikało, iż pali się las bądź zarośla. Po dotarciu na miejsce i rozpoznaniu okazało się, że pali się sterta suchych gałęzi. Do gaszenia użyto linii szybkiego natarcia oraz hydronetek. Akcja trwała około godziny – relacjonują ochotnicy z Łękawicy.

W gaszeniu pożaru oprócz OSP Łękawica brały jeszcze udział jednostki z OSP Okrajnik i OSP Gilowice oraz z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Żywca.

Fot. OSP Łękawica
Fot. OSP Łękawica
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Chinach podano już ponad miliard dawek szczepionek na Covid-19
Następny artykułKryzys demograficzny w Hiszpanii. Tak źle nie było od czasu wojny domowej