Władze Lublina chcą, żeby stadion żużlowy powstał na terenie między ul. Krochmalną, planowanym przedłużeniem ul. Lubelskiego Lipca ’80 i rzeką Bystrzycą. Natomiast bliżej ul. Przeskok ma powstać część boisk Lubelskiej Akademii Futbolu. Aby inwestycje mogły dojść do skutku, potrzebna jest zmiana planu zagospodarowania terenu. Obecny plan nie pozwala na budowę takich obiektów.
Stadion i boiska zostają na swoich miejscach. Kilkaset uwag do kosza
Projekt nowego planu został upubliczniony pod koniec kwietnia. Później przez miesiąc urzędnicy zbierali do niego uwagi. – Po wyłożeniu projektu planu do publicznego wglądu łącznie wpłynęło ponad 3 tys. uwag – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza. – W wyniku ich analizy, która przebiegała sukcesywnie wraz ze składaniem uwag, projekt planu bez zmian został przekazany na najbliższą czerwcową sesję rady miasta Lublin celem podjęcia stosownej uchwały.
Mimo że uwagi były “sukcesywnie” oceniane, to najwięcej spłynęło ich pod koniec maja. Urzędnicy w uzasadnieniu projektu uchwały piszą, że zdecydowanie więcej uwag, bo około 3 tys., dotyczyło poparcia budowy stadionu w tym miejscu. Około 400 to głosy przeciwne. Planistom wystarczyły nieco ponad dwa tygodnie na ich ocenę. Odrzucili wszystkie głosy przeciwników obiektu. – Lokalizacje zarówno nowego stadionu żużlowego, jak i obiektów Lubelskiej Akademii Futbolu pozostały w miejscach wyznaczonych na planie – zauważa Justyna Góźdź.
Radni będą głosowali nad projektem planu w czwartek, 24 czerwca. Ze względu na fakt, że został przygotowany przez podlegających prezydentowi planistów, a w radzie miasta większość ma klub prezydenta, los projektu jest niemal przesądzony.
Stadion podzielił mieszkańców. Obok powstanie gigantyczny parking?
Przypomnijmy, że kwestia budowy stadionu żużlowego w pobliżu Bystrzycy podzieliła mieszkańców Lublina. Przeciwnicy stadionu uważają, że zniszczy on dziką przyrodę oraz będzie powodował duży hałas, co będzie uciążliwe dla mieszkańców sąsiednich osiedli. Miejscy aktywiści dodają też, że miasta nie stać na budowę obiektu. Szacunki mówią nawet o 180 mln zł, ale przy rosnących kosztach materiałów może to być dużo wyższa kwota.
Z kolei kibice żużla są zdecydowanie za budową obiektu. Według nich wcale nie będzie głośny, bo w założeniach jest jego pełne zadaszenie. Ma ono według niż też dwa dodatkowe auty. Pozwoli organizować inne imprezy także w zimie oraz będzie tłumiło hałas.
Argumentem przeciw budowie podnoszonym przez aktywistów jest to, że dolina Bystrzycy zostałaby zabetonowana parkingami. I rzeczywiście w projekcie planu jest zapis mówiący, że na każde 100 miejsc dla kibiców ma przypadać co najmniej 20 miejsc parkingowych. A to oznacza, że przy pojemności 15 tys. musiałoby powstać 3 tys. miejsc dla samochodów. Jeśli pojemność wzrosłaby do 20 tys., jak chcą fani żużla, potrzebny byłby parking dla 4 tys. aut.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS