Prezydent USA Joe Biden powołał Linę Khan na stanowisko przewodniczącej Federalnej Komisji Handlu (FTC). Khan jest zagorzałą przeciwniczką wielkich technologicznych korporacji i można śmiało założyć, że będzie stosować jastrzębią politykę wobec gigantów z Doliny Krzemowej.
FTC jest agencją rządową USA, której zadaniem jest ochrona konsumentów przez przeciwdziałanie niekonkurencyjnym praktykom wielkich organizacji. Powołanie Liny Khan na szefową FTC daje jasny sygnał gigantom technologicznym, że administracja Joe Bidena ma zamiar ukrócić ich dominację.
Organizacje branżowe już biją na alarm. Centrum Otwartej Konkurencji ostrzega, że Khan użyje prawa antymonopolowego jako konia trojańskiego do realizacji swoich celów i priorytetów politycznych. Z kolei technologiczny think tank ITIF twierdzi, że jej program spowoduje trwałe szkody dla kraju.
Jednak nie tylko Khan budzi alarm w branży technologicznej. Jej powołanie na szefową FTC jest tylko częścią wielokierunkowych działań antymonopolowych rządu USA. Wysiłki te postępują w dużej mierze po liniach ponadpartyjnych. Po latach różnic w Kongresie, Departamencie Sprawiedliwości i FTC w końcu nabiera kształtu ponadpartyjny konsensus w sprawie technologicznego prawa antymonopolowego – z nieprzewidywalnymi konsekwencjami dla firm takich jak Facebook i Google.
W ubiegłym tygodniu Komisja Sądownictwa Izby Reprezentantów opublikowała listę ponadpartyjnych projektów ustaw mających na celu osłabienie władzy Big Tech. Wśród nich są rozwiązania, które umożliwiłyby FTC i Departamentowi Sprawiedliwości rozbicie gigantów technologicznych poprzez zmuszenie ich do sprzedaży części biznesu.
FTC jest jednak nadal stosunkowo słaba w porównaniu z dużymi firmami technologicznymi, które stara się regulowa … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS