Airspeeder Mk3 to kolejna wersja bolidu przeznaczonego do rywalizacji w przestworzach. Projekt ścigacza jest inspirowany samochodem wyścigowym F1 z lat 50. Wielu fanów sportów motorowych jest zainteresowanych stworzeniem nowej dyscypliny, w której piloci będą mogli rywalizować w pojazdach latających. Jeszcze kilka lat temu była to pieśń przyszłości, ale rozwój technologii dronów postępuje tak szybko, że niebawem stanie się to faktem.
Nowy pojazd australijskiego Alauda Racing oferuje niesamowite osiągi. Airspeeder Mk3 to maszyna pionowego startu i lądowania. Bez problemu możemy unieść się z każdej powierzchni i przyspieszyć do 100 km/h w zaledwie 2,8 sekundy, a następnie rozpędzić do 130 km/h. Takie osiągi zapewnia mu 320-kilowatowy elektryczny system napędowy w postaci czterech silników i wydajne akumulatory. Karbonowy pojazd ma masę zaledwie 100 kilogramów, zatem mówimy tutaj o świetnym współczynniku masy do mocy.
Alauda Racing planuje zorganizować wyścigi podniebnych bolidów jeszcze w tym roku. Inżynierowie chcą przygotować je w podobny sposób, co wyścigi Formuły 1. Latające bolidy będą pędziły nad słynnymi torami na całym świecie, a na pit stopach będą lądowały w celu szybkiej wymiany akumulatorów. Przedstawiciele Alauda Racing uważają, że rywalizacja będzie polegała nie tylko na umiejętnościach pilotów, ale również w celnym doborze akumulatorów w zależności od tras przelotów.
Tymczasem nowy bolid właśnie przechodzi testy w Australii. Jego twórcy chwalą się, że eksperymenty przebiegają wyśmienicie, co oznacza, że jesteśmy już tylko o krok od pierwszych prawdziwych wyścigów. Organizatorzy z Airspeeder i Drone Champions League szykują kilka ciekawych konkurencji, podczas których piloci będą mogli sprawdzić swoje umiejętności i zmierzyć się w potyczkach jeden na jednego.
Firmy nie ukrywają, że nie będzie to widowisko na miarę wyścigów Formuły 1, ale z czasem ten nowy, ekstre … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS