A A+ A++
| Humanistyka

Hiszpański zespół naukowców odtworzył 3 systemy oświetleniowe (pochodnie, lampy i ogniska), by nomen omen, rzucić nieco światła na to, jak paleolityczni mieszkańcy jaskiń żyli, przemieszczali się i tworzyli w takim otoczeniu. Wyniki ich eksperymentów opublikowano w piśmie PLoS ONE.

By dotrzeć do najgłębszych obszarów jaskiń, potrzebne jest oświetlenie. Wiele zależy przy tym od natężenia światła, długości palenia, oświetlanego obszaru i temperatury barwowej. Wszystkie te parametry wpływają na sposób wykorzystania środowiska jaskiniowego.

Odtworzone systemy oświetlenia bazowały na dowodach archeologicznych, znalezionych w głębokich częściach paleolitycznych jaskiń południowo-zachodniej Europy. Mariángeles Medina Alcaide z Uniwersytetu Kantabrii i jej zespół zidentyfikowali także charakterystyczne produkty spalania dla każdego z nich, tak by ułatwić identyfikację w zapisie archeologicznym.

Naukowcy prowadzili badania w jaskini Isuntza 1 w Kraju Basków. Ekipa dysponowała 5 pochodniami (wykonanymi z różnych proporcji bluszczu, drewna jałowca i kory brzozowej oraz stałej ilości żywicy sosnowej; w 4 przypadkach zastosowano szpik kostny jelenia) oraz 2 kamiennymi lampkami na tłuszcz zwierzęcy (wykorzystano szpik kostny wołowatych i w jednym przypadku żywicę). Rozpalono też ognisko z dębiną i drewnem jałowca oraz korą brzozową.

Jak można się było spodziewać, różne systemy oświetleniowe cechowały różne właściwości, zapewne były więc one wykorzystywane w innych kontekstach. Wykonane z patyków pochodnie najlepiej nadawały się do eksplorowania jaskiń czy poruszania się w dużych przestrzeniach; rzucały bowiem światło we wszystkich kierunkach (w eksperymentach na odległość niemal 6 m), były łatwe w transporcie i nie oślepiały użytkownika, mimo że natężenie światła okazało się prawie 5-krotnie większe niż w przypadku 2-knotowej lampki na tłuszcz. Pochodnia świeciła średnio 41 minut (najkrótszy czas palenia wynosił 21, a najdłuższy 61 minut).

Pochodnie wymagały nadzoru podczas palenia, ale z drugiej strony ogień łatwo było ponownie rozniecić dzięki szybkiemu machaniu. Wg naukowców, największym minusem pochodni była ilość wytwarzanego dymu.

Lampki na tłuszcz najlepiej sprawdzały się przy oświetlaniu małych przestrzeni przez dłuższy czas; natężenie światła przypominało świecę, dlatego mogły one oświetlać przestrzeń do 3 m (lub więcej, jeśli dodano knoty). Lampki nie nadawały się do przejść, bo oślepiały i słabo oświetlały podłoże. Paliły się za to stale i bez większej ilości dymu przez ponad godzinę.

Zespół rozpalił jedno ognisko. Niestety, palenie zachodziło z wytwarzaniem dużych ilości dymu. W dodatku ognisko zgasło po zaledwie 30 minutach. Wg akademików, prawdopodobnie miejsce nie było właściwe ze względu na prądy powietrza w jaskini.

Sztuczne oświetlenie było kluczowym fizycznym zasobem, umożliwiającym rozszerzenie złożonych zachowań społecznych […] w paleolitycznych grupach. Pozwoliło ono na rozpoczęcie eksploracji paleospeleologicznych i rozwój sztuki jaskiniowej – podsumowali naukowcy.

systemy oświetleniowe pochodnie lampki ognisko paleolit jaskinia

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDodatkowe 2 mln zł na przedszkole i żłobek przy ul. Iwonickiej w Rzeszowie
Następny artykułW Częstochowie z in vitro urodziły się kolejne dwie pary bliźniaków