Ważą się losy pomysłu Kamila Suchańskiego. Radni uwierzą w jego intencje?

Jednorazowa oferta 

Zaznacza, że oferta ma charakter jednorazowy. „To niepowtarzalna szansa dla tego środowiska na zrehabilitowanie się przed opinią publiczną. Mogą błyskawicznie naprawić swój błąd i w ten sposób spróbować odzyskać wiarygodność w oczach swoich wyborców” – pisze Suchański.

ZOBACZ TAKŻE: Kto skorzysta na “sukcesie” byłego przewodniczącego Rady Miasta w Kielcach [KOMENTARZ]

Przekonuje, że dzwonią do niego oburzeni działacze działacze PO i Lewicy, że na przewodniczącego rady wybrana została osoba z PiS. „Dzwonią również zwolennicy PiS oburzeni, że ich partia zamiast odsunąć Wentę od władzy w Kielcach pcha się do koalicji z nim” – podkreśla w swoim liście Suchański.

Czy wniosek Suchańskiego ma szansę na poparcie?  W kieleckiej radzie miasta PiS ma 11 radnych, Koalicja Obywatelska – 6, Bezpartyjni i Niezależni związani z Kamilem Suchańskim – 4, Projekt Wspólne Kielce Bogdana Wenty – 3, a Nowa Lewica jedną radną.

– Rozmawiałem z Kamilem Suchańskim na ten temat. Co do samej propozycji jesteśmy bardzo ostrożni. Wierzymy, że działania na rzecz rozwoju miasta muszą być długofalowe, dlatego mamy nadzieję, że jeśli dzisiaj wnioskodawcy nie zgodzą się na rozszerzenie porządku obrad, to radny Suchański nadal będzie zainteresowany współpracą na rzecz rozwoju miasta, a nie będzie to tylko jednorazowa propozycja – mówi Michał Braun.

Poprą wniosek, ale to za mało

Dodaje, że wniosek o wprowadzenie dodatkowego punktu do porządku obrad jest już przygotowany. – My oczywiście go poprzemy, bo jesteśmy niezadowoleni, że przedstawiciel partii, która z natury jest antysamorządowa, jest przewodniczącym rady. Korzystać będziemy z każdej możliwości odwołania z tej funkcji osoby z PiS – zapewnia.

Zgodnie z obowiązującymi zasadami na zmianę porządku obrad sesji nadzwyczajnej zgodę wyrazić muszą wszyscy wnioskodawcy jej zwołania. W tym przypadku było to dziewięciu radnych, a inicjatorami zwołania sesji byli radni prezydenckiego klubu Projekt Wspólne Kielce. Suchański od dawna jest mocno skonfliktowany z prezydentem Wentą.

– Nie poprzemy tego wniosku – mówi Anna Kibortt, przewodnicząca klubu PWK. – To są jakieś gierki pana Suchańskiego, który swoja postawą przez 2 lata pokazał, że głosuje ramię w ramie z PiS. Teraz nagle, po odwołaniu go z funkcji przewodniczącego i zranieniu prawdopodobnie jego ego, szuka po omacku jakiś form, aby pokazać, że nadal jest bardzo istotny i nadal bez niego nic się nie może wydarzyć. Nie zapracował swoją postawą, przez półtora roku, byśmy wierzyli w jego intencje – dodaje radna prezydenckiego kluby radnych.