W połowie maja zostały otwarte i zaczęły działać zbudowane w ramach Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego trzy minitężnie. Drewniane, 12-metrowej długości konstrukcje stanęły na Wyżynach, Osowej Górze oraz w Fordonie.
Niestety, bardzo szybko minitężnia w Fordonie, usytuowana pomiędzy ul. Wyzwolenia i Hallera, przestała działać. Solanka nie spływała po gałązkach tarniny – specyficznego mikroklimatu nie było.
“Wyborcza” o usterce napisała w sobotę. Według okolicznych mieszkańców taka sytuacja trwała od kilku dni. Profil “Fordon na co dzień” na jednym z portali społecznościowych informował, że awaria spowodowana była brakiem solanki.
Zapytaliśmy w tym tygodniu władze miasta o usterkę nowej atrakcji. Odpowiedź przyszła szybko. – Tężnia już działa, usterka została naprawiona – poinformowała rzeczniczka prasowa ratusza Marta Stachowiak.
Rzeczywiście mintężnia w Fordonie jest czynna. We wtorek po południu na ławkach wokół niej siedziało kilkoro mieszkańców. Solanka spływa i tworzy mikroklimat, znany oczywiście w znacznie większej skali, z Inowrocławia lub Ciechocinka.
Wszystkie trzy minitężnie na bydgoskich osiedlach są czynne w godz. od 10 do 21.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS