Pracownice żłobków od lat są najgorzej zarabiającymi spośród wszystkich zatrudnionych w jednostkach finansowanych z budżetu miasta Poznania. I to z tego powodu będą dziś o 15.00 protestować przed urzędem miasta.
Bardzo niskie zarobki pracownic żłobków potwierdzają oficjalne dane Urzędu Miasta Poznania. Według nich w 2020 roku najgorzej zarabiającymi pracownikami i pracownicami w mieście były osoby zatrudnione: w żłobkach, Muzeum Archeologicznym, jednostkach oświatowych, DPS, CTK Trakt.
“Od lat „zestaw” ten się powtarza z niewielkimi ewentualnie zmianami” – zwraca uwagę Inicjatywa Pracownicza, która jest współorganizatorem protestu. – “Na liście najgorzej zarabiających w mieście pojawiają się zatem ciągle te same grupy zawodowe, mocno zdominowane przez kobiety: pracownice żłobków, przedszkoli, szkół, domów opieki społecznej itd. Najogólniej mówiąc: sektor opiekuńczo-wychowawczo-oświatowy. Do tego dochodzą pojedyncze instytucje kultury”.
Co ciekawe, na przeciwnym biegunie plasują się, jak informuje IP, pracownicy magistratu oraz zajmujący się utrzymaniem infrastruktury: od transportu i dróg miejskich, przez zieleń i lasy, po obiekty sportowe.
10 lat temu, w 2011 roku, pracownice żłobków po raz pierwszy zorganizowały protest domagając się od władz miasta Poznania wyższych wynagrodzeń. W odpowiedzi, urzędujący podówczas prezydent Ryszard Grobelny napisał, iż do 2032 roku podwyżek nie będzie. Jak się okazuje, ta sarkastyczna i arogancka deklaracja stanowi do dziś podwaliny miejskiej polityki wynagradzania. Aktualne władze ignorują postulaty kobiet pracujących w sektorze opiekuńczo-wychowawczo-oświatowym, a także w kulturze.
Obecnie różnica zarobków między grupami pracowników Urzędu Miasta Poznania i zakładów utrzymania infrastruktury (traktowanych łącznie), a pracownicami żłobków wynosi ponad 1250 zł miesięcznie brutto. Te dysproporcje płacowe pracownice żłobków uważają za krzywdzące i nieakceptowalne.
“Nie wiemy dlaczego dbanie o drogi, trawniki i obiekty sportowe, jest w Poznaniu zdecydowanie lepiej doceniane, niż opieka nad dziećmi, osobami chorymi i pokrzywdzonymi przez los albo edukacja i kultura” – piszą w oświadczeniu.
W wielu przypadkach różnice w płacach pomiędzy poszczególnymi grypami zawodowymi i zakładami nie wynikają wcale z kompetencji, wykształcenia czy nawet jakichś „niewidzialnych” mechanizmów na rynku pracy. Kluczowym kryterium to płeć, ale też umiejscowienie w strukturze władzy.
Dlatego pracownice żłobków domagają się równego traktowania i wzrostu płac o 1250 zł. miesięcznie.
Inicjatywa Pracownicza
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS