W I kwartale 2021 r. wyższa śmiertelność dotyczyła także młodszych grup wiekowych. W efekcie świadczenia z ochronnych ubezpieczeń na życie wzrosły w I kw. 2021 r. o ponad 28 proc. w porównaniu z odpowiednim okresem w zeszłym roku – powiedział PAP Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Firmy ubezpieczeniowe w I kwartale odnotowały wzrost świadczeń z ubezpieczeń na życie.
„Dane odzwierciedlają tragiczne skutki pandemii. Wyższą śmiertelność obserwowaliśmy już od listopada 2020 r., ale wśród osób najstarszych, nieobjętych ochroną ubezpieczeniową. W I kwartale 2021 r. wyższa śmiertelność dotyczyła także młodszych grup wiekowych. W efekcie świadczenia z ochronnych ubezpieczeń na życie wzrosły w I kw. 2021 r. o ponad 28 proc. w porównaniu z odpowiednim okresem w zeszłym roku. Wyniosły ok. 2 mld zł, w porównaniu do ok. 1,5 mld zł przed początkiem pandemii” – powiedział PAP Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Lepiej wygląda sytuacja w ubezpieczeniach należności handlowych, bo epidemia nie spowodowała pogorszenia sytuacji płatniczej w polskiej gospodarce.
Podczas lockdownu ubezpieczyciele, mimo pierwotnych obaw, utrzymali poziom ekspozycji na ryzyko, w związku z tym przedsiębiorcy mogli prowadzić działalność, mając ochronę ubezpieczeniową. Jeżeli koniunktura gospodarcza pogorszyłaby się, to m.in. dzięki zaangażowaniu Polskiej Izby Ubezpieczeń powstał polski program wsparcia należności handlowych. Jego wartość to 800 mln euro. 2 czerwca br. został on notyfikowany przez Komisję Europejską” – stwierdził Prądzyński.
Jego zdaniem, dzięki temu programowi polski rynek jest przygotowany na ewentualne załamanie się płynności finansowej przedsiębiorstw na skutek ograniczeń w działalności w razie wystąpienia kolejnej fali pandemii.
Pandemia przyniosła także przerwy w dostawach surowców i komponentów dla firm. Jednak ubezpieczenia od przerw w produkcji, które są oferowane, zwykle nie chronią przed przestojami wywołanymi problemami z kontrahentami.
Ubezpieczenia business interruption dotyczą przerw, których powodem jest szkoda w mieniu. To standard międzynarodowy. W Polsce jest możliwe zawarcie umowy business interruption w wersji rozszerzonej. Rozszerzeniem zakresu może być objęcie ochroną strat spowodowanych przerwą w działalności przedsiębiorstwa np. w wyniku choroby pracownika kluczowego dla procesu biznesowego. W Polsce jednak ubezpieczenia business interruption, nawet te w wersji podstawowej, są domeną dużych i średnich firm, które mają odpowiednie procedury zarządzania ryzykiem. Mniejsze firmy właściwie nie korzystają z takiej ochrony” – powiedział prezes PIU.
autor: Marek Siudaj
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS