Piąty w oficjalnych treningach i siódmy w kwalifikacjach, zawodnik zespołu Pertamina Mandalika SAG Euvic przez cały weekend na Circuit de Barcelona-Catalunya pokazywał imponująco równe tempo.
Na torze, na którym tydzień wcześniej startował w mistrzostwach świata Moto2, 19-latek w obu niedzielnych wyścigach widowiskowo gonił czołówkę. W pierwszym z nich wpadł na linię mety na piątej pozycji, zaledwie siedem setnych sekundy za czwartym zawodnikiem.
Trzy godziny później Biesiekirski jechał na szóstym miejscu, zaledwie sekundę za grupą walczącą o trzecią pozycję, ale przewrócił się w pierwszym zakręcie na szóstym okrążeniu.
Po trzech z siedmiu rund ME Moto2 jedyny Polak w stawce zajmuje dwunastą pozycję w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 22 punktów. Dwa wyścigi czwartej rundy sezonu odbędą się w pierwszy weekend lipca w portugalskim Portimao.
– Choć drugi wyścig zakończył się nie takim „foto-finiszem” na jaki liczyłem, to jednak był to dla nas bardzo udany weekend – mówił Piotr Biesiekirski. – W treningach świetnie czułem się na motocyklu i wiedziałem, że będziemy konkurencyjni. Potwierdziły to kwalifikacje, w których do czwartej pozycji zabrakło mi zaledwie sześciu setnych sekundy. Podobnie było w pierwszym wyścigu, w którym miałem bardzo równe tempo i po foto-finiszu dojechałem do mety na piątej pozycji, siedem setnych sekundy za rywalem.
– Drugi wyścig rozpocząłem trochę lepiej i po kilku okrążeniach byłem tylko sekundę za grupą walczącą o trzecie miejsce. Próbowałem ją dogonić, ale popełniłem błąd w pierwszym zakręcie i zaliczyłem wywrotkę. Szkoda, ale mimo wszystko zabieram z Barcelony dużo pozytywów i liczę, że podczas kolejnej rundy w Portugalii pokażemy równie dobre tempo – dodał.
informacja prasowa
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS