“Ojciec Bogusław”, bo tak już oficjalnie od soboty, 12 czerwca, nazywa się statek, podopieczni Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej budowali przez 14 lat. Uroczystości nadania nazwy towarzyszyły spora publika, kamery i flesze aparatów. Banderę podniesiono o godz. 13.30, niedługo później przy Kanale Żerańskim (ul. Modlińska 17) rozległy się dźwięki utworu “Dziwny jest ten świat” wykonanego przez Natalię Niemen.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Po południu jacht został uroczyście zwodowany. Obyło się bez stresu. Że jacht potrafi pływać, udowodniono już pod koniec kwietnia podczas wodowania technicznego. Niebawem zostanie przetransportowany do Gdańska, skąd wyruszy w rejs pełnomorski. Zabierze kilkanaście osób dotkniętych kryzysem bezdomności. Na jego pokładzie członkowie załogi będą od nowa uczyć się wiary w siebie, współpracy i zaufania do innych.
Statek zbudowany przez osoby bezdomne. Miał być “arką”
Inicjatorem budowy statku był o. Bogusław Paleczny, założyciel Kamiliańskiej Misji Pomocy Społecznej. Pomysł ogłosił – i od razu zaczął go realizować – w 2007 roku. Wierzył, że na zbudowanej wspólnie „arce” bezdomni opłyną świat. Od początku zakładano też, że jacht będzie wypożyczany, a uzyskany z tego tytułu dochód ma zasilić konto kamiliańskiego ośrodka pomocy osobom bezdomnym.
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
O. Paleczny zmarł w 2009 roku, ale jego dzieło podjęła Adriana Porowska, dyrektorka KMPS, a ponadto członkini Rady Społecznej przy Rzeczniku Praw Obywatelskich.
– Ojciec Paleczny wiedział, że ludzi należy nauczyć żeglować, by w życiu nie dryfowali – mówiła Porowska “Stołecznej”.
Prócz imienia jacht zaczerpnął od o. Bogusława także… barwę. Kadłub statku jest granatowy. To kolor swetra, jaki nosił o. Paleczny. Jednej z niewielu materialnych rzeczy, jakie posiadał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS