Mecz mistrzostw Europy Dania – Finlandia w Kopenhadze został przerwany po nagłym zasłabnięciu piłkarza gospodarzy Christiana Eriksena. 29-letni zawodnik Interu Mediolan był długo reanimowany na murawie, a potem zniesiono go na noszach. Ratownikom asystowali pozostali reprezentanci Danii.
Do zdarzenia doszło około 43. minuty spotkania przy stanie 0:0. Eriksen bez żadnego kontaktu upadł na boisko i od razu stracił przytomność. Powtórki telewizyjne pokazały blednącego Eriksena zanim jeszcze kolega z drużyny Joakim Maehle zagrał do niego piłkę.
Po chwili podbiegli do niego inni piłkarze, jako pierwsi Martin Braithwaite i Thomas Delaney, a ten drugi zaczął energicznie wzywać pomoc medyczną. Ratownicy medyczni po kilkunastu sekundach rozpoczęli reanimację na boisku, a leżącego Eriksena otoczyli szczelnie koledzy z zespołu. Na ich twarzach było widać przerażenie, pojawiły się łzy.
Po kilku minutach na boisku pojawiła się również żona zawodnika, Sabrina, którą próbowali pocieszać duński bramkarz Kasper Schmeichel i kapitan reprezentacji Simon Kjaer. Po około 10 minutach akcji reanimacyjnej Eriksen na noszach został zwieziony na zaplecze stadionu.
W pewnym momencie na trybunach, na których zasiadło ok. 16 tys. widzów, słychać było lekkie brawa, mogące świadczyć o pozytywnym rozwoju sytuacji. Także fotograf agencji Reutera przekazał, że w momencie opuszczania boisko Duńczyk podniósł do góry rękę.
Później duńska telewizja poinformowała, że piłkarz miał zawał serca, ale żyje i jest przytomny. Po chwili dołączyła też UEFA, przekazując, że piłkarz trafił do szpitala, a jego stan jest stabilny.
Piłkarze reprezentacji Finlandii i sędziowie w ciszy zeszli z boiska do szatni. Według UEFA, trwa spotkanie “kryzysowe” w tej sprawie. Kolejne informacje mają zostać przekazane ok. godz. 20.00.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS