Podolski napisał, że autorzy książki “nawet nie przeprowadzili porządnego śledztwa dziennikarskiego. Zmyślali fakty o ludziach wymienionych z nazwiska, zmyślali przebieg gwałtów (ze szczegółami), zmyślali różne sceny, opisy, fragmenty życiorysów, gwałcili chronologię i logikę wielu zdarzeń. […] Te powymyślane bzdury doprowadziły na skraj rozpaczy m.in. matkę Anaid i niektóre ofiary przestępstw seksualnych, które nie mogły uwierzyć, że można tak zmyślać na ich temat. Nikt ich nigdy nie przeprosił”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS