A A+ A++

Jest inaczej niż na poprzednich imprezach. Mecze rozgrywane są w wielu krajach i muszę przyznać, że na razie nie odczuwam atmosfery mistrzostw. Podejrzewam jednak, że kiedy wieczorem zasiądziemy do wspólnego oglądania inauguracyjnego spotkania, to się z pewnością zmieni – powiedział na konferencji na Polsat Plus Arenie Gdańsk Rybus.

W dwóch ostatnich towarzyskich meczach niespełna 32-letni zawodnik nie był specjalnie eksploatowany. 1 czerwca w konfrontacji z Rosją we Wrocławiu (1:1) nie zagrał, natomiast tydzień później w potyczce z Islandią w Poznaniu (2:2) pojawił się na boisku dopiero w 80. minucie, kiedy zastąpił Tymoteusza Puchacza.

Ostatni mecz rozegrałem 12 maja w finale Pucharu Rosji. Odniosłem w nim kontuzję, która wykluczyła mnie z gry w pierwszej towarzyskiej konfrontacji. W drugiej zagrałem 10 minut, ale poczułem atmosferę spotkania. Na zgrupowaniu w Opalenicy trenowałem głównie indywidualnie oraz z Arkiem Milikiem, ale od pięciu dni ćwiczę z zespołem. Po urazie nie ma już śladu, czuję się dobrze, jestem gotowy do gry i do dyspozycji trenera – zapewnił.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻyczenia od naszych partnerskich Trok na Litwie
Następny artykułSamorządy z regionu zachęcają do szczepień