Limanowa. Samorząd powiadomił nadzór budowlany o pracach, które wykonali właściciele działki znajdującej się w pobliżu ul. Paderewskiego, gdzie kilka tygodni temu uaktywniło się osuwisko. Na wcześniejszym fragmencie drogi pojawiły się pęknięcia.
Miasto dysponuje już protokołem z oględzin osuwiska w ciągu ulicy Paderewskiego. Na podstawie raportu instytutu geologii samorząd chce skierować wniosek do wojewody małopolskiego o przyznanie środków na wykonanie projektu geologicznego.
– Nie możemy działać na własną rękę. Nie ma zaleceń innych poza zabezpieczeniem terenu, które już zostało wykonane. Nie jest zalecane, by teraz dosypywać materiał w celu wyrównania różnicy terenu, przynajmniej dopóki nie nastąpi odsączenie wody u dołu skarpy. Dociążenie może spowodować dalsze uplastycznianie masy i pogłębienie się osuwiska. Poza tym prace są kosztowne, musi być uzasadnienie do wydawania publicznych środków. Wykonywanie teraz nieprzemyślanych i prowizorycznych prac jest niewskazane – mówi w rozmowie z nami Władysław Bieda.
Mieszkańcy osiedla zmuszeni są korzystać z objazdu poprzez wyremontowany stosunkowo niedawno fragment ulicy Wojska Polskiego. I tu pojawia się jednak pewne zagrożenie. Jak się dowiedzieliśmy, właściciel jednej z posesji u zbiegu ulic Piłsudskiego i Paderewskiego prowadził niedawno prace ziemne, a wkrótce po tym, na odcinku ulicy Paderewskiego poniżej przejazdu kolejowego pojawiły się pęknięcia w poboczu.
– Po podkopaniu części skarpy pojawiły się zarysowania na drodze. Zwróciliśmy się do właścicieli działki, którzy odpowiedzieli, że roboty były wykonywane wyłącznie w obrębie ich nieruchomości. Postanowiliśmy jednak skierować sprawę do nadzoru budowlanego, żeby zbadał, jaki był to rodzaj prac i czy może negatywnie oddziaływać na drogę – usłyszeliśmy od burmistrza Limanowej.
Do sprawy będziemy powracać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS