Spór o to, że jeden z mieszkańców zainstalował sobie w przyblokowym ogródku panel fotowoltaiczny, to znak naszych czasów. Można na to patrzeć w dwojaki sposób. Z jednej strony spółdzielnia i niektórzy mieszkańcy maję pretensje, że ktoś instaluje sobie jakieś urządzenia w ogródku nie pytając o zgodę
Z drugiej strony jednak, coraz więcej mówi się nie tylko o kryzysie klimatycznym, ale także o kryzysie energetycznym. Być może więc mieszkaniec ten jako jedyny na osiedlu poważnie traktuje ostrzeżenia naukowców i ich apele o oszczędzanie energii. Być może też, nie podjąłby się on realizacji takiego przedsięwzięcia, gdyby widział, że podejmuje energiczne działania w tej sprawie państwo albo sama spółdzielnia.
Może najwyższy czas, aby tak jak robią to inni, dachy spółdzielczych bloków zamieniły się w wielkie ekrany fotowoltaiczne pochłaniające energię ze słońca. W obecnych czasach samo ocieplanie budynków już nie wystarcza. Być może warto już dziś zacząć instalować urządzenia odzyskujące energię, zbierać i powtórnie wykorzystywać deszczówkę oraz urządzać zielone ogrody na ścianach i dachach.
Może więc zamiast potępiać warto iść w ślady tego mieszkańca. Maciej Lerman
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS