A A+ A++

Data dodania: 2021-06-09 (13:50)
Raport DM BOŚ z rynku walut

Od kilku dni zmiany na rynku dolara są niewielkie, po wczorajszej próbie odbicia, dzisiaj amerykańska waluta minimalnie traci. Uwagę wciąż zwraca zachowanie się rynku obligacji, gdzie rentowności nadal spadają (poniżej 1,52 proc. dla papierów 10-letnich). Z kolei indeksy na Wall Street oscylują wokół ostatnich szczytów. Nie widać za bardzo obaw związanych z jutrzejszą publikacją danych nt. inflacji CPI w USA. Czyżby rynek uwierzył w zapewnienia decydentów z FED o tym, że jej wyskok będzie krótki i przejściowy?

Ból głowy mogą mieć za to Chińczycy. Opublikowane dzisiaj dane nt. inflacji w cenach producentów (PPI) pokazały jej największy wzrost od 2008 r. (9,0 proc. r/r w maju wobec 6,8 proc. r/r w kwietniu). Nie przekłada się to na razie na nadmierny wzrost wskaźnika CPI (1,3 proc. r/r wobec spodziewanych 1,6 proc. r/r), chociaż zwyczajowo PPI wyprzedza pewne tendencje. Dane nie dają też większego impulsu dla juana.

W grupie najlepiej zachowujących się walut w przestrzeni G-10 znalazł się funt, który odrabia straty poniesione po doniesieniach o możliwości odłożenia w czasie ostatniego etapu odmrażania brytyjskiej gospodarki ze względu na rosnącą dynamikę przypadków indyjskiej mutacji COVID. Wsparciem stały się słowa odchodzącego z końcem czerwca głównego ekonomisty Banku Anglii (Andy Haldane’a), który wezwał do podjęcia szybkich decyzji nt. wygaszenia programu QE, gdyż gospodarka jest jak “rozpędzona torpeda”, a presja inflacyjna jest coraz bardziej wyraźna. Najbliższe posiedzenie BOE zaplanowano na 24 czerwca. Z kolei EURUSD pozostaje stabilny wokół 1,2180 w oczekiwaniu na jutrzejszy komunikat Europejskiego Banku Centralnego.

OKIEM ANALITYKA – Schemat status-quo?

Próby dywagacji na temat zmian trendów na rynkach mogą okazać się mało produktywne. Inwestorzy za nic mają sobie obawy związane z poziomem inflacji CPI w USA (dane za maj poznamy jutro), czego wyrazem jest zachowanie się rentowności amerykańskich obligacji (inflacja jest przejściowa, FED nie będzie działać), choć te teoretycznie można wytłumaczyć piętrzącymi się trudnościami z wdrożeniem planu infrastrukturalnego prezydenta Bidena w jego pierwotnej, dość hojnej wersji (mniejsze wydatki, to teoretycznie niższe potrzeby pożyczkowe). Strategia reflacyjna na rynkach jest wciąż aktualna – zakłada ona m.in. aprecjację tych walut, których banki centralne planują zacieśnienie polityki, oczywiście kosztem dolara, dalsze zwyżki surowców, czy też rozgrywanie rynków akcji (choć bardziej selektywnie ze względu na potencjalne ryzyka wzrostu kosztów obsługi zadłużenia tych spółek, które w ostatnich latach zupełnie nie zwracały uwagę na ten problem).

Źródło: Marek Rogalski, Główny Analityk DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosyjska Duma Państwowa zakazuje utożsamiania roli ZSRR i III Rzeszy w II wojnie
Następny artykułRoland Garros. Magda Linette i Bernarda Pera z awansem do półfinału!