A A+ A++

Ten pomysł mógł mieć tragiczny finał. 11-latek oraz jego 58-letni ojciec wyczyścili wspólnie odnalezioną amunicję. Po tym “zabiegu” postanowili polać znalezisko gorącym woskiem. Doszło do eksplozji, chłopiec doznał obrażeń i trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w Niemczech. Ojciec i syn zabrali nietypową pamiątkę ze spaceru po lesie w pobliżu Reisbach (Bawaria) – informuje serwis TAG24.

ZOBACZ: Seniorzy zabrali niewybuch do ogródka. Byli nieświadomi niebezpieczeństwa

W poniedziałek postanowili wyczyścić amunicję. Użyli do tego octu. Następnie 58-latek wraz synem wpadli na pomysł, by w ramach konserwacji polać znalezisko gorącym woskiem.

Jak przekazał rzecznik policji z Dingolfing, ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło do eksplozji. Odłamki amunicji zraniły chłopca – wbiły się w jego udo. 11-latek został przetransportowany do szpitala. Lekarze zdecydowali, że dziecko musi przejść operację.

Na ojca czekają konsekwencje…

Dla ojca to nie koniec problemów. Funkcjonariusze prowadzą dochodzenie. Jak informują niemieckie media, chodzi o naruszenie prawa ws. broni. Rodzic będzie miał również kłopoty z powodu zaniedbania podczas opieki nad synem. Dziecko zostało poszkodowane. 58-latek może odpowiedzieć za nieumyślne spowodowanie uszczerbku na zdrowiu.

ZOBACZ: 10-latek przyniósł granat do domu. “Grałem w gry i widziałem takie coś”

Policja od lat apeluje, by w przypadku ujawnienia amunicji lub broni, natychmiast zgłosić ten fakt służbom. Mundurowi przypominają, że takie przedmioty mogą stanowić niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia.

ms/ sgo/TAG 24/Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKE straciła cierpliwość do Luksemburga. O co chodzi?
Następny artykułJarmark Morski